"Nie chce nawet w tym uczestniczyć". Szumowski o dymisji
– Po pierwsze, proponujemy regionalizację powiatową, czyli wprowadzanie restrykcji w powiatach z dużą liczbą zakażeń. Po drugie, nie wykluczamy zwiększenia ograniczeń przy organizacji wesel. Chcemy wprowadzić wymóg ich rejestracji i podawanie dokładnej listy gości. Nie wykluczamy, że zostanie obniżony limit osób, które biorą udział w takiej uroczystości. Wtedy będziemy mogli lepiej kontrolować takie masowe wydarzenia –– mówił w rozmowie z "DGP" szef resortu zdrowia, zapowiadając jednocześnie możliwe kontrole ilości osób i przestrzegania zasad sanitarnych na weselach.
Jak zaznaczył, na chwilę obecną zwiększone restrykcje objęłyby 28 powiatów. – Trzeba pamiętać, że z ogniskami mamy do czynienia przede wszystkim w zakładach pracy i najczęściej – dużych. Jeżeli na danym terenie mamy więc firmę, w której człowiek pracuje przy człowieku, istnieje ryzyko, że z jednego przypadku zrobi nam się ognisko – wyjaśnił.
Jak podkreślał, możliwe jest również, wzorem Niemiec, wprowadzenie testów u podróżujących. – Oczywiście wprowadzenie kwarantanny także bierzemy pod uwagę – dodawał.
Dopytywany o rekonstrukcję rządu i swoją przyszłość w ministerstwie zdrowia, Szumowski przyznał, że się tym "nie zajmuje".
– Jak widać, wróciłem właśnie z urlopu. To nie wygląda raczej na zajęcie się dymisją, tylko koronawirusem. Rekonstrukcja to jest kompetencja premiera i koalicji parlamentarnej. Nie chcę nawet w tym uczestniczyć, mam inne rzeczy na głowie – stwierdził.