"Dajcie nam do cholery spokojnie żyć". Pazura wydał specjalne oświadczenie
Aktor zrelacjonował na swoim kanale w serwisie YouTube, o przygodzie z dzieciństwa. Pazura opowiedział, że jako dziecko był fanem serialu "Czterej pancerni i pies" i bardzo chciał dostać autograf od jednego z głównych bohaterów cyklu – Janusza Gajosa. Jego wypowiedż została wykorzystana przez TVP Info, w związku z czym aktor postanowił wydać specjalne oświadczenie.
"W serwisie TVP Info pokazał się artykuł, w którym - rzekomo - od wielu lat wybitny polski aktor Janusz Gajos jest mi nieprzychylny. Najsłodsi: chcę to wszystko wam opowiedzieć o sprostować" – zaczął. Aktor zarzucił serwisowi manipulacje jego słowami. Jak podkreślił, "dziennikarz, który dopuścił się tej manipulacji oparł swoją tezę na anegdocie", którą on od kilkunastu lat "z wielkim powodzeniem opowiada wszystkim".
Pazura przyznał, że w tej sytuacji nawet nie wie co powiedzieć. Po chwili dodał jednak, że darzy Janusza Gajosa ogromnym szacunkiem, że jest wybitnym aktorem. – Nie moją sprawą jest oceniać wolność wypowiedzi i jej granice. Jestem aktorem. Cenię i szanuję wszystkich ludzi. A manipulowanie moimi wypowiedziami, zwłaszcza anegdotą, której integralną, najważniejszą częścią jest puenta, urywanie jej przed puentą (...) jest niegodziwe i na to nie pozwalam – wyjaśnił, wskazując, że anegdota nie zawsze musi być prawdą, bo jest tylko anegdota.
– Już nie proszę, błagam was: nie dzielcie ludzi. Nie manipulujcie naszymi słowami. I dajcie nam do cholery spokojnie żyć – zaapelował do dziennikarzy.