Putin nie czekał. Gratuluje Łukaszence "wygranych" wyborów
Rosyjski prezydent Władimir Putin wysłał telegram gratulacyjny do Aleksandra Łukaszenki z okazji zwycięstwa w wyborach prezydenckich na Białorusi – poinformował Kreml. "Mam nadzieję, że działania państwa przyczynią się do dalszego rozwoju wzajemnie korzystnych stosunków rosyjsko-białoruskich we wszystkich dziedzinach" – zaznaczył Putin.
W niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi Aleksandr Łukaszenka zdobył 80,2 proc, głosów, zaś jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska – 9,9 proc. – przekazała Centralna Komisja Wyborcza.
Burzliwa noc na ulicach Mińska
Białorusini nie zaakceptowali wyniku wyborów i masowo ruszyli na ulice. Protestujący w Mińsku wznieśli barykady na ulicach, aby chronić się przed organami ścigania, jednak te upadły, szturmowane przez milicję. Służby użyły wobec demonstrantów gumowych kul, armatek wodnych i granatów hukowych. Wiele osób zostało rannych, nie wiadomo ilu uczestników protestu aresztowano. Na zdjęciach uwieczniono wyjątkowo brutalne zachowania wezwanych na miejsce funkcjonariuszy specjalnej jednostki policji OMON.
Protest zakończył się około godz. 2.00 nad ranem.
Oświadczenie MSW
Białoruskie służby siłowe potwierdziły zastosowanie "specjalnych środków" przeciwko uczestnikom demonstracji w Mińsku. Poinformowała o tym rzeczniczka tamtejszego MSW Olga Czemodanowa.
"Funkcjonariusze służb stojących na straży prawa byli zmuszeni zastosować specjalne środki przeciwko uczestnikom niepokojów. Zastosowano specjalną technikę i granaty hukowe" – stwierdziła. Nie podała jednak liczby zatrzymanych.