"Dosyć". Były prezes Radia Nowy Świat o "bezczelnych kłamstwach" Jethon: Była pewna, że "zamknę pysk"
Po zaledwie miesiącu funkcjonowania radio musi zmagać się z kryzysem po tym, jak w piątkowym serwisie informacyjnym aresztowanego aktywistę LGBT Michała Sz. określono mianem mężczyzny. Michał Sz. uważa się za kobietę i każe nazywać się imieniem "Margot". Oburzeni słuchacze mocno skrytykowali rozgłośnię na facebookowym profilu, deklarując, że nie będą już słuchać Radia Nowy Świat. Interweniowali także bezpośrednio u władz rozgłośni, pisząc w tej sprawie maile. Na ataki zareagował założyciel i prezes rozgłośni Piotr Jedliński, który stwierdził, że naciski aktywistów godzą w jego wolność postrzegania świata i wolności mediów. Mimo to, w poniedziałek wieczorem Jedliński poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa zarządu spółki.
Na łamach dzisiejszej "Gazety Wyborczej" pojawił się artykuł na temat odejścia Jedlińskiego. Autor tekstu Wojciech Czuchnowski zacytował wypowiedź Magdy Jethon, która oświadczyła, że Jedliński nie był zmuszany do dymisji. – Przeciwnie, gdy podjął taką decyzję, prosiliśmy, żeby tego nie robił, ale on nie chciał ustąpić. Prosiłam go o to osobiście, wiem, że robili to jeszcze inni. Sprawa nadal jest otwarta – stwierdziła.
"Bezczelne kłamstwo"
Słowa te spotkały się z ostrą reakcją samego zainteresowanego. W opublikowanym w czwartek rano na Facebooku wpisie Jedliński zarzucił Jethon kłamstwo.
"Dosyć. Ta wypowiedź, to bezczelne kłamstwo, mające najwyraźniej zdjąć jakąkolwiek odpowiedzialność z osób, które wymusiły na mnie dymisję" – napisał Jedliński, po czym opublikował fragment maila, otrzymanego od Jerzego Sosnowskiego:
Ale dla wizerunku RNŚ, dla ucięcia wątpliwości patronów i dla zamknięcia ust nieżyczliwym krytykom byłoby wg mnie optymalne, żebyś, Piotrze, nie obrażając się na nas, tylko rozumiejąc delikatną sytuację całego przedsięwzięcia, podał się do dymisji...
"Udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie"
"Sytuacja w Radio Nowy Świat jest taka, że z medium jakie wam obiecywałem, prosząc o sfinansowanie tego pomysłu, mającym być niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej nas rzeczywistości, zapraszających komentatorów o różnych poglądach, staliśmy się skrzywionym ideologicznie medium, którego udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie" – podkreślił.
W dalszej części swojego wpisu Jedliński przyznał, iż wydawało mu się, że "po wichurze emocji, udało się porozumieć". "Ustąpiłem z funkcji prezesa, usunąłem się w cień, w imię dobra radia. Zgodziłem się, mimo ogromnych wątpliwości, na dalszą współpracę, pomoc, działanie, byle to nasze dziecko, radio wszystkich słuchaczy, istniało, rozwijało się" – dodał.
Jedliński: Była pewna, że "zamknę pysk"
Jedliński zakończył swój wpis mocnymi oskarżeniami pod adresem Jethon.
"Jak widać, pani Magda Jethon, która przeniosła do nas wszystkie NAJGORSZE wzorce Trójki, ufna w swoją umiejętność mataczenia, które do tej pory było tolerowane, wiedząc, jak bardzo mi zależy na Radiu Nowy Świat, była pewna, że nawet widząc tak bezczelne kłamstwo, obciążające mnie w pełni za sytuację, 'zamknę pysk'" – napisał i wyraził nadzieję, że po jego wpisie Wojciech Czuchnowski oraz Gazeta.pl nie odważą się usunąć artykułu lub dokonać w nim zmian, bo to oznaczałoby cenzurę.