Braun wręczył Witek prezent. "Proszę to stąd zabrać"
Poseł Konfederacji wystąpił podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu z wnioskiem o przerwę. Jak tłumaczył, miała ona służyć zwołaniu Konwenctu Seniorów "celem położenia kresu pandemiopsychozie, koronapanice". – Czas przestać nakręcać tę spiralę nonsensu – dodał. W czasie kiedy Grzegorz Braun przemawiał na mównicy widoczna była książka "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy", którą tam wcześniej umieścił.
– To, że cały świat jej ulega, z pewnymi spektakularnymi wyjątkami choćby na wschód od nas to nie jest powód, żeby Rzeczpospolita Polska podążała tą droga do zatracenia. Skończmy z fałszywą pandemią – kontynuował.
W odpowiedzi na te słowa marszałek Sejmu oświadczyła, że jego wniosek nie zostanie poddany pod głosowanie, ponieważ Konwent Seniorów należy do jej uprawnień, a poza tym już się odbył. – Wnioskował Pan o przerwę w celu zwołania konwentu seniorów. Panie pośle, nie będę tego głosować, przerwy nie ogłoszę, konwentu nie zwołam, dziękuje bardzo – powiedziała Elżbieta Witek.
Po tych słowach Grzegorz Braun zbliżył się do marszałek Sejmu i próbował jej wręczyć wspomnianą wcześniej książkę. – Pożyteczna lektura – wskazał. Elżbieta Witek najwyraźniej nie była zainteresowana. – Panie pośle, proszę to stąd zabrać. Nie przyjmuję prezentów od posłów, zwłaszcza od pana. Proszę to zabrać – oświadczyła.