Nieoczekiwany efekt pandemii. "Będzie baby boom"
Z raportu przygotowanego przez Marie Stopes International - międzynarodową organizację zajmującą się kwestiami antykoncepcji i aborcji - wynika, że pomiędzy majem a lipcem ze 103 krajów dwie trzecie zgłosiło zastopowanie świadczenia usług dot. "zdrowia reprodukcyjnego". Sprawa dotyczy między innymi dostępu do antykoncepcji oraz aborcji.
Jak informuje Marie Stopes International, w okresie styczeń-czerwiec 2020 dwa miliony kobiet straciło dostęp do antykoncepcji. Organizacja szacuje, że około trzy tys. kobiet umrze podczas zabiegów aborcji przeprowadzanych w nieodpowiednich warunkach.
Fundusz Ludnościowy ONZ na podstawie raportu przewiduje, że dojdzie nawet do 7 milionów nieplanowych ciąż. Eksperci oceniają, że baby boom będzie "przewidywalny", tzn. po nagłym wzroście urodzeń sytuacja z czasem ma powrócić do normalności.
Najbardziej dotknięte tą sytuacją będą Indie, ale sytuacja dotyczy też Afryki, jak również niektórych stanów w USA (Teksas czy Alabama), gdzie w trakcie pandemii zakwalifikowano aborcję jako "nieistotną usługę medyczną", co w obecnej chwili uniemożliwia skorzystanie z zabiegu przerywania ciąży.