Lewica oburzona słowami pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania
Anna Schmidt-Rodziewicz gościła na trzecich urodzinach telewizji wPolsce.pl. Minister została laureatką nagrody "Złote kamery". Jednak szczególną uwagę obserwatorów przykuły jej słowa o mniejszości.
– Żyjemy w dziwnych czasach. W czasach, w których mniejszość próbuje narzucić swoje prawa większości. W czasach, w których uniwersalne wartości, pewne grupy próbują wskazać jako te, które należy uznać za passé – powiedziała pełnomocniczka rządu.
Do jej słów krytycznie odniosła się Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Zespołu ds. Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. "Żyjemy w dziwnych czasach. To pierwsza w historii Pełnomocniczka Rządu ds. Równego Traktowania występująca publicznie przeciwko mniejszościom" – napisała na Twitterze.
Wypowiedź Schmidt-Rodziewicz skrytykowała również Joanna Scheuring-Wielgus. "Gdyby kilkadziesiąt lat temu mniejszość nie narzuciła swoich praw większości nie ukończyłby pani studiów, nie byłaby pani posłanką, nie byłaby pani w rządzie. To czym się pani zajmuje teraz?" – napisała posłanka.
Anna Schmidt-Rodziewicz jest pełnomocnikiem rządu ds. równego traktowania od marca 2020 roku. Wcześniej była posłanką z ramienia PiS, a także sekretarzem stanu w KPRM.