"Wizjoner z Białegostoku...". Polityk Konfederacji kpi z Andruszkiewicza

Dodano:
Adam Andruszkiewicz Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Obawiam się jedynie, że na kolejny sukces i kolejnego absolwenta domowej akademii Adama Andruszkiewicza będzie trzeba czekać dobre dwadzieścia kilka lat - napisał na Twitterze polityk Konfederacji Sławomir Mentzen.

Serwis Onet poinforrmował wczoraj, że Kamila Andruszkiewicza została mianowana prezesem jednoosobowego zarządu państwowej Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Żona wiceszefa ministerstwa cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, na fotelu prezesa zastąpi Agnieszkę Wasilewską. "Ze sprawozdania finansowego wynika, że w 2019 r. zarząd fundacji otrzymał wynagrodzenie w wysokości 175 tys. zł" – czytamy na Onecie.

Nowa prezes jest absolwentką filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.

Do informacji tej odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych Sławomir Mentzen, Polityk przypomina o powołanym przed dwoma laty przez Andruszkiewicza "Stowarzyszeniu dla Polski". "[...] nie myślałem, jak bardzo skuteczna będzie to organizacja" – ironizuje w swoim wpisie Mentzen. "Wizjoner z Białegostoku stawiał sobie dwa główne zadania. Pierwszym było niedopuszczenie do powrotu do Polski Donalda Tuska. Cel ten udało się w pełni zrealizować. Tusk nie dość, że nie wrócił, to jeszcze nie planuje wracać w przewidywalnej przyszłości. Drugie zadanie było ambitniejsze, chciał bowiem Andruszkiewicz aktywizować zawodowo młode pokolenie" – czytamy. Jak dodaje, Andruszkiewicz zapowiedział też zamiar tworzenia "akademii społeczno-politycznej", która miałaby kształcić przyszłych urzędników administracji.

"Wyszło, jak wszyscy wiemy, rewelacyjnie" – kpi polityk Konfederacji. "W pierwszej kolejności aktywizował się sam Andruszkiewicz. W niecałe pół roku po założeniu stowarzyszenia, dzięki swojej specjalistycznej wiedzy i wielkiemu doświadczeniu w tworzeniu postów na FB został wiceministrem cyfryzacji w rządzie PiS. Było to bardzo skuteczne przełamanie pewnego układu w Ministerstwie Cyfryzacji i rozpoczęło prawdziwą wymianę elit. Aby kontynuować to pasmo sukcesów, Adam Andruszkiewicz założył również wspomnianą wyżej 'akademię społeczno-polityczną'. Wszystkie początki są skromne, jak mawiali Rzymianie, więc Akademia też zaczynała pomalutku, bo od mieszkania Adama Andruszkiewicza. Pierwszą i na razie jedyną jej absolwentką została żona Adama Andruszkiewicza - Kamila, która to od dzisiaj jest prezesem Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. W ten oto sposób Stowarzyszenie dla Polski aktywizowało zawodowo na kierowniczym stanowisku już drugą osobę poniżej 30 roku życia. Gratuluję!" – czytamy we wpisie Mentzena.

Polityk kąśliwie wyraża uwagę, że na "kolejny sukces i kolejnego absolwenta domowej akademii Adama Andruszkiewicza będzie trzeba czekać dobre dwadzieścia kilka lat".




Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...