"Skrajna naiwność albo cynizm i wyborcze samobójstwo". Pospieszalski bezlitosny dla PiS

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Gosiewska, Ryszard Terlecki, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek Źródło: PAP / Rafał Guz
To w najlepszym przypadku skrajna naiwność, w najgorszym – cynizm i wyborcze samobójstwo – ocenił na łamach tygodnika "Sieci" Jan Pospieszalski, który odniósł się w ten sposób do strategii partii rządzącej ws. ideologii LGBT.

Pretekstem do napisania tekstu nt. LGBT było odwołanie Grzegorza Wierzchowskiego z funkcji łódzkiego kuratora oświaty. Tuż przed ogłoszeniem decyzji w tej sprawie głośno było o jego wypowiedzi, która padła na antenie Telewizji Trwam i która wywołała oburzenie opozycji. – Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy, bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa – powiedział. Szef MEN zapewniał później, że odwołanie Wierzchowskiego nie miało związku z tymi słowami.

"Organizacje łódzkich seksedukatorów, z którymi walczy Wierzchowski, otworzyły szampana i niczego tu nie zmienia zapewnienie ministra Piontkowskiego, że w kwestii obrony szkół przed ideologią LGBT podziela stanowisko Wierzchowskiego. Lewica i redaktorzy z Czerskiej poczuli wiatr w żaglach i już domagają się głowy małopolskiej kurator Barbary Nowak, bo – jak głoszą nagłówki – przy tym, co wygaduje kurator Nowak, Wierzchowski to małe piwo" – stwerdził gospodarz "Warto rozmawiać".

Zdaniem Popieszalskiego, jest to jeden z przykładów uległości partii rządzącej wobec LGBT. Jako kolejne wskazał wypowiedź Łukasza Schreibera na temat konwencji stambulskiej oraz słowa lidera młodzieżówki PiS, w który stwierdził, że wojna kulturowa nie ma najmniejszego sensu, a ważniejsze problemy od zwalczania niebezpiecznej ideologii LGBT to troska o prawa zwierząt i czyste powietrze. Publicysta wymienił tu też "zamrożenie" obywatelskich projektów "STOP PEDOFILII”, "Zatrzymaj Aborcję", a także brak kandydata na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Pospieszalski wyraził pogląd, iż świadczy to wszystko o tym, że określająca się jako konserwatywna partia wcale nie broni konserwatywnych wartości, ale robi uniki i lekceważy zagrożenia.

"Obawiam się, że Zjednoczona Prawica uznała, iż optymalną strategią będzie unikanie frontalnego starcia, niewchodzenie w konflikty, a w przypadku agresji – pluszowy opór i szybkie wygaszanie konfliktu. To w najlepszym przypadku skrajna naiwność, w najgorszym – cynizm i wyborcze samobójstwo" – czytamy. Pospieszalski kończy swój artykuł słowami Churchilla: "Mieli do wybrania hańbę lub wojnę. Wybrali hańbę, a będą mieć i hańbę, i wojnę".

Źródło: Sieci / PCh24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...