Otrucie Nawalnego zatrzyma Nord Stream 2? Ważny niemiecki polityk: Marzenia o strategicznym partnerstwie powinny zostać pogrzebane

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / JENS BUETTNER
Marzenia o strategicznym partnerstwie Niemiec i Rosji powinny zostać teraz ostatecznie pogrzebane – powiedział wpływowy polityk CDU w magazynie informacyjnym ARD „Tagesthemen”.

Odnosząc się do próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen wyraził pogląd, iż reakcja Zachodu musi wyjść poza "obowiązkowe dyplomatyczne rytuały". – Znowu jesteśmy brutalnie konfrontowani z pogardzającą człowiekiem rzeczywistością reżimu Putina – powiedział niemiecki polityk.

Roettgen ocenił, że jeżeli teraz zostałby dokończony projekt Nord Stream 2, byłoby to "potwierdzeniem i zachętą dla Władimira Putina do kontynuacji dokładnie tej samej polityki, bo byłby za nią wręcz nagradzany". Jak podkreślił, Niemcy mają wystarczające zapasy gazu, a Nord Stream 2 budowany jest wbrew większości europejskich państw.


Nawalny otruty Nowiczokiem

Rzecznik niemieckiego rządu przekazał wczoraj, że testy przeprowadzone na próbkach pobranych od przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego wykazały obecność chemicznego czynnika nerwowego z grupy Nowiczok. Tą samą substancją został otruty Siergiej Skripal.

Głos w sprawie zabrała także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Oświadczyła, iż jest pewne, że Aleksiej Nawalny padł ofiarą przestępstwa. – Była to próba zabójstwa przez otrucie jednego z czołowych rosyjskich opozycjonistów. Miał zostać uciszony – mówiła. Merkel podkreśliła, że potępia ten czyn "w najsilniejszy możliwy sposób".

Aleksiej Nawalny, jeden z najbardziej zagorzałych krytyków Kremla przebywa w Niemczech. Opozycjonista jest w stanie śpiączki. W berlińskiej klinice Nawalny jest pod ścisłą ochroną. Placówki pilnują funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), którzy odpowiadają za ochronę osobistą członków rządu federalnego, jak również ich zagranicznych gości.

Źródło: dw.com
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...