Nadchodzą wielkie zmiany w Kodeksie wyborczym? "DGP": PiS myśli o napisaniu go od nowa
Jak podkreślają źródła, z którymi rozmawia dziennik, "trzy lata bez wyborów to dobry czas na rozpoczęcie takich prac".
Jedną z najistotniejszych zmian ma być przekazanie spisów wyborców w ręce PKW, obecnie to kompetencja samorządów.
Poza tym, pojawia się też pomysł, aby wprowadzić zakaz publikacji wyników sondaży w określonym czasie przed wyborami lub zezwalać na pokazywanie sondaży przeprowadzanych jedynie przez certyfikowane ośrodki badawcze.
"DGP" pisze również, że w ramach proponowanych zmian, PiS zastanawia się nad zniesieniem lub "poważną korektą" ciszy wyborczej. "Miałoby to być wyjście naprzeciw postulatom zgłaszanym wielokrotnie przez PKW" – czytamy.
Istotną zmianą ma być również zwiększenie limitów wydatków na kampanię. "Spot w TV w dobrym czasie emitowany przez tydzień to koszt 200-300 tys. zł, z kolei billboard na dwa tygodnie to 1,5-2 tys. zł. Komitety przy obecnych limitach mają kłopot z finansowaniem takich wydatków" –mówi gazecie polityk PiS.
Rozważana ma być także likwidacja obowiązku zbierania podpisów z poparciem dla partii, które są w Sejmie.