Szczera odpowiedź Terleckiego na pytanie o powrót Gowina
Finał rekonstrukcji rządu planowany jest na przełom września i października. W piątek w Sejmie dziennikarze pytali Ryszarda Terleckiego, jak idą negocjację oraz "kuszenie PSL-u".
– Nie, jakiego PSL-u? Rozmawiamy z naszymi dwoma małymi koalicjantami i staramy się doprowadzić do jakiejś ugody, porozumienia – odparł Terlecki. Dopytywany, czy przeciąganie posłów z PSL na stronę PiS jest brane pod uwagę, wicemarszałek zaprzeczył.
Na pytanie dziennikarza TVN24, czy cieszy się z powrotu Jarosława Gowina do rządu, Terlecki odpowiedział: – Umiarkowanie. Mieliśmy przykry epizod wiosną. Mam nadzieję, że się nie powtórzy.
Terlecki nawiązał w ten sposób do pomysłu lidera Porozumienia w sprawie majowych wyborów prezydenckich. Chodziło o wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy o dwa lata, ale już bez możliwości reelekcji. Wszystko po to, żeby uniknąć głosowania w szczycie epidemii. Nie udało się tego przeprowadzić, a Gowin podał się do dymisji. Potem zdecydowano o przełożeniu wyborów na lipiec.
Pytany o ostatnie działania Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry Terlecki oświadczył, że "trzeba znać swoje miejsce w szeregu". – Radziłbym naszym koalicjantom, żeby poważnie podeszli do perspektywy trzech wspólnych lat rządów Zjednoczonej Prawicy – dodał.