"Powinni poskromić apetyty. Są partiami bardzo małymi". Czarnek sprowadza na ziemię koalicjantów
Z sondażu IBRiS na zlecenie "Wirtualnej Polski" wynika, że zarówno Porozumienie Jarosława Gowina, jak i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, nie weszlyby do Sejmu bez koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. PiS bez koalicjantów uzyskałoby w wyborach parlamentarnych 35 proc. głosów, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry jedynie 1,5 proc., a Porozumienie Jarosława Gowina – 1,2 proc.
Jak stwierdził Przemysław Czarnek w Polsat News, wynik tego sondażu nie jest zaskakujący.
– Solidarna Polska i Porozumienie muszą dostrzec rzeczywistość i poskromić swoje apetyty w negocjacjach rekonstrukcyjnych i programowych, bo z wielu sondaży jednoznacznie wynika, że motorem napędowym Zjednoczonej Prawicy jest Prawo i Sprawiedliwość – powiedział poseł PiS, dodając, że "kierownictwo PiS, powinno mieć główny głos decydujący", a "Solidarna Polska i Porozumienie są partiami koalicyjnymi, ale bardzo małymi".
Jak zaznaczył, nie oznacza to, że PiS nie ceni sobie współpracy z tymi ugrupowaniami, ale nie opłaca im się "iść na wojnę" z Prawem i Sprawiedliwością.
– Dlatego powstała Zjednoczona Prawica i to był absolutnie bardzo mądry ruch ze strony naszych koalicjantów, którzy przystąpili do tej propozycji pana prezesa Kaczyńskiego i kierownictwa PiS, aby stworzyć Zjednoczoną Prawicę. I dzisiaj dalszy kierunek działań powinien być właśnie taki, ale przy uwzględnieniu siły i pozycji jaką nasi koalicjanci mają – podkreślił poseł PiS.