"Zainteresowanie zagraniczne jest bardzo duże". Polski lek na koronawirusa odniesie sukces?
– Nasza cicha duża nadzieja jest taka, że nawet małe dawki będą bardzo skuteczne. (…) Zabicie w pełni wszystkich wirusów, przy bardzo dużych rozcieńczeniach, wskazuje na bardzo dużą skuteczność tego leku – podkreślił w rozmowie z portalem tvp.info Grzegorz Czelej, lubelski senator PiS i współtwórca koncepcji leku na koronawirusa.
Lek wytworzony w wyniku procesu frakcjonowania osocza osób zdrowych – ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo – zawiera immunoglobuliny specyficzne anty SARS-CoV-2.
– Moje działania skupiają się teraz na tym, by rozszerzyć badania o sferę profilaktyki, czyli podanie leku tym osobom, które mogły ulec zakażeniu albo są zakażone i nie mają objawów choroby. To zdaniem wielu ekspertów – i moim – będzie najbardziej skuteczne, ponieważ uzbroimy organizm w przeciwciała, które zabijają koronawirusa, zanim on zdąży się namnożyć i wywołać objawy choroby – powiedział senator Czelej.
Spółka Biomed Lublin deklaruje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Polska już za parę miesięcy będzie pierwszym krajem na świecie, posiadającym skuteczny lek "neutralizujący wirusa". W środę Biomed Lublin S.A. zakończył produkcję pierwszej serii leku z osocza ozdrowieńców przeznaczonego do niekomercyjnych badań klinicznych, na które Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu nr 1 w Lublinie grant przyznała Agencja Badań Medycznych.