"KUL może zamienić się w maszynę do zabijania wiary". Ks. Oko mocno o sprawie ks. Wierzbickiego

Dodano:
Ja już z większością znanych ateistów w Polsce dyskutowałem, jak z panem Biedroniem, z panią Senyszyn i innymi, z panem Michnikiem. Z profesorem Wierzbickim też chętnie podyskutuję, bo to jest jedno towarzystwo, jedna myśl. Tylko na uczciwych warunkach, jeden na jednego. Myślę, że takie dyskusje maja bardzo dużo sensu, podobnie jak w polityce, bo pozwalają słuchaczom wyrobić sobie zdanie – podkreślił w rozmowie z PCh24.pl ks. prof. Dariusz Oko.

Ksiądz Alfred Marek Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego był jedną z osób które poręczyły za agresywnego aktywistę LGBT Michała Sz., gdy ten miał trafić do aresztu. Chętnie zapraszany do TVN24 duchowny ocenił na antenie tej stacji zatrzymanie i tymczasowy areszt dla Michała Sz. jako "działania represyjne" przypominające te z czasów komunizmu w Polsce. Pytany o wyzwiska pod adresem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, które rzucał po opuszczeniu aresztu Michał Sz., duchowny stwierdził, że "rozumie, ile wściekłości przeżywa". – Ja nie znam jej, nigdy jej nie spotkałem, ale słyszałem, że jest to osoba o wielkim potencjale intelektualnym i to też jest w jakimś kontraście – tłumaczył, krytykując przy tym ministra Ziobrę za mówienie o Margot jako o mężczyźnie.

W związku z postępowaniem i poglądami księdza, Fundacja Życie i Rodzina zbiera podpisy pod petycją o odwołanie go z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Do aktywności ks. Wierzbickiego odniósł się w programie "Prawy Prosty" na portalu PCh24.pl ks. prof. Dariusz Oko. Duchowny przyznał, iż nie dziwi go fakt, że akurat on stał się bohaterem antykatolickich mediów. – Robi to już od wielu lat. Publikuje w "Gazecie Wyborczej", jest zaprzyjaźniony z redaktorem Michnikiem, który przecież jest śmiertelnym wrogiem chrześcijaństwa i Kościoła i robi wszystko, żeby Kościół unicestwić, a oni są po imieniu: "Alfredzie", "Adasiu"…. To bardzo źle o nim świadczy – ocenił.

Rozmówca PCh24.pl zwrócił uwagę, że poglądy ks. Wierzbickiego są akceptowane przez część kadry akademickiej, co wiele mówi o kondycji KUL. – Oczywiście życzymy KUL jak najlepiej, żeby dalej pracował w duchu swoich poprzedników, ale widzimy niepokojące znaki. Jeżeli profesor Wierzbicki dalej będzie mógł bez ograniczeń prowadzić tego rodzaju działalność, jeżeli będzie wzrastać grono, które go popiera, to są znaki alarmowe i trzeba oczekiwać interwencji Episkopatu, ale tez trzeba będzie odradzać studiowania tam i wpłacania jakichkolwiek pieniędzy – wskazał duchowny.

Ks. Oko przestrzega, że KUL może podzielić losy katolickich uczelni na zachodzie, które przeszły na pozycje antykatolickie. Jego zdaniem, jeżeli rzeczywiście na uczelni tej miałby być głoszony gender, miałoby być zwalczane nauczanie Jana Pawła II, (…), to należałoby odradzać młodym ludziom, by tam nie szli. – Chyba, że chcą stracić wiarę – dodał. – KUL może zamienić się w swego rodzaju maszynę do zabijania wiary młodych ludzi, jak to ma miejsce na wielu uczelniach zachodnich. Nie ma sensu tego finansować, trzeba z takiego miejsca uciekać – podkreślił.

Źródło: PCh24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...