Nowe zatrzymania w śledztwie dot. Nowaka. CBA informuje o "czynnym łapownictwie"
CBA informuje, że w związku ze śledztwem dotyczącym Sławomira Nowaka zatrzymano kolejne osoby. Wśród nich jest m.in. były prezes polskiego koncernu paliwowo-energetycznego Orlen Dariusz K. oraz były członek zarządu spółek energetycznych Wojciech T. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze z gdańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie CBA: "Czynności mają związek ze śledztwem prowadzonym wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Warszawie przeciwko Sławomirowi N. i innym osobom podejrzanym o przestępstwa korupcyjne oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej".
Zatrzymane osoby, po dokonaniu niezbędnych procedur śledczych (m.in. przeszukań) zostaną doprowadzeni do prokuratury. Zostaną im przedstawione zarzuty łapownictwa czynnego. Zatrzymani mieli wręczyć Sławomirowi N. korzyści majątkowych w wysokości kilkuset tysięcy złotych w zamian za pomoc w objęciu przez nich ważnych stanowisk.
Śledztwo prowadzone jest jednocześnie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuraturę Okręgową w Warszawie, a także Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną w Kijowie oraz Narodowe Antykorupcyjne Biuro Ukrainy.
W lipcu CBA poinformowało o zatrzymaniu byłego ministra transportu w rządzie Donalda Tuska, Sławomira Nowaka, a także byłego dowódcę jednostki GROM Dariusza Z. i gdańskiego przedsiębiorcę Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
"Sławomir N. przyjmował korzyści majątkowe za zlecenia budowy dróg. Badane są przetargi na kwotę 270 mln euro" – przekazał wówczas Maksim Griszczuk, zastępca szefa SAP Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej.
Decyzję o zatrzymaniu Sławomira Nowaka oraz Jacka P. na okres trzech miesięcy sąd podjął w lipcu. Obrońca byłego ministra złożył zażalenie na wybór takiego środka zapobiegawczego. Została ona jednak odrzucona. Tym samym był minister transportu nadal przebywa w areszcie.