Czarzasty obstaje przy swojej skandalicznej ocenie Czarnka. "Bo tak uważam"
Czarzasty w programie "Tłit" Wirtualnej Polski opisał kandydata PiS w ostrych słowach. – Przecież to jest homofobiczny świr. Powiedzieć o jakiejkolwiek grupie ludzi, że "nie są równi ludziom normalnym" to jest chamstwo, buta, zarozumialstwo. Ten człowiek ma edukować nasze dzieci – stwierdził Czarzasty. Dodał również, że ma "wielkie szczęście", iż jego dzieci skończyły już edukację.
Polityk odniósł się w ten sposób do słów Czarnka o ideologii LGBT. – Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym – powiedział Czarnek podczas jednego z programów na antenie TVP Info.
Tymczasem lider SLD zapytany na antenie Polsat News, czy zamierza przeprosić Czarnka za swoje słowa, zaprzeczył. – Nie wycofuję się ze swoich słów. Bo tak uważam – odpowiedział Czarzasty.
– Oczywiście, że go nie przeproszę. Uznałem, że te określenia do niego pasują. W związku z tym po prostu go użyłem – dodał. Na pytanie, co zrobiłby, gdyby ktoś określił go "lewicowym świrem" odpowiedział, że zastanowiłby się nad swoim postępowaniem.
– Poszedłbym do domu, usiadł w bibliotece i się zastanowił: może ja po prostu jestem świrem. Może nie powinienem np. mówić, że „skończmy słuchać jakiś idiotyzmów o prawach człowieka, czy jakiś równości. Ci ludzi nie są ludziom normlanym”. Boże Włodek, może ty po prostu jesteś świrem – stwierdził Czarzasty.