Chory na COVID-19 Trump macha do fanów z auta. Lekarz z jego szpitala: To jest szaleństwo. Naraża innych na śmierć

Dodano:
Biały Dom Źródło: PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
Donald Trump nagrał w niedzielę spot, w którym oświadczył, że "wiele nauczył się o COVID-19". Następnie na krótko pojawił się przed szpitalem, gdzie pozdrawiał sympatyków z tylnego siedzenia prezydenckiego samochodu. Zachowanie prezydenta USA mocno krytykuje lekarz ze szpitala, w którym przebywa Trump.

– To jest interesująca podróż. Wiele nauczyłem się o COVID-19 (...) To prawdziwa szkoła – stwierdził w nagraniu Trump.

Po zakończeniu nagrania prezydent Trump wsiadł na chwilę do prezydenckiego samochodu, który wyjechał przed szpital. Z tylnego siedzenia, ubrany w maseczkę przywódca Ameryki pozdrawiał zgromadzonych przed szpitalem, którzy od piątku przychodzą tam, by go wesprzeć i życzyć mu zdrowia.

Jego zachowanie spotkało się z mocną krytyką lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym przebywa obecnie Donald Trump.

"Każda osoba znajdująca się w pojeździe podczas tej zupełnie niepotrzebnej prezydenckiej "przejażdżki" natychmiast musi zostać poddana 14-dniowej kwarantannie. Mogą zachorować. Mogą umrzeć. Dla politycznego teatru. Polecenie Trumpa, aby narażać życie za teatr. To jest szaleństwo" – napisał na Twitterze dr James P. Phillips.

Od piątku zakażony koronawirusem najważniejszy polityk USA przebywa w wojskowym szpitalu Walter Reed pod Waszyngtonem. Rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany oświadczyła, że pobyt prezydenta w szpitalu będzie miał charakter zapobiegawczy i wynika "z zalecenia jego lekarza oraz ekspertów medycznych".

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter, pap
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...