List szefów "GW" do pracowników. Chodzi o zwolnienia i sytuację Wojciecha Orlińskiego

Dodano:
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Serwis Wirtualne Media dotarł do treści listy jaki szefowie i wydawcy "Gazety Wyborczej" wysłali do pracowników.

Kilka dni temu serwis Wirtualne Media informował, że Agora zwróciła się do działającego w spółce związku zawodowego z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy z szefem NSZZ "Solidarność" Agory i Inforadia Wojciechem Orlińskim.

Jak ustalił serwis, jednym z powodów ma być m.in. "straszenie pracowników zwolnieniami grupowymi".

Dzisiaj serwis podaje, że szefostwo "Gazety Wyborczej" (Jarosław Kurski, Jerzy Wójcik, Mikołaj Chrzan, Roman Imielski, Aleksandra Sobczak i Bartosz Wieliński) w mailu do pracowników poinformowało, że spotkało się z zarządem Agory i zaapelowało o niezwalnianie Orlińskiego.

Do treści wiadomości dotarł serwis Wirtualne Media, który podaje, że autorzy listu przyznali jednocześnie, że zachowanie Orlińskiego jest destrukcyjne dla firmy i pracowników.

„Zarzuty nie dotyczą Wojciecha Orlińskiego jako dziennikarza i publicysty, którego cenimy i publikujemy. Jednak jego zachowania uważamy za destrukcyjne dla firmy i przede wszystkim szkodliwe dla samych pracowników. Całkowicie bezpodstawne zapowiadanie rzekomych »największych zwolnień grupowych w historii Agory«, »rzezi« i »krwawej jesieni« - jak się wyraził (»Każdy z was powinien rzucić to wszystko, co właśnie robi, i zacząć szukać nowej pracy. Jeśli ktoś ma zawodowe plany związane z Agorą sięgające listopada, powinien o nich już zapomnieć«) - uważamy za nieodpowiedzialne i szkodzące Agorze oraz nam wszystkim, ludziom przez nią zatrudnionym. Nieprawdziwe informacje były przyczyną wielu niepotrzebnych lęków i stresu pracowników »Wyborczej« i innych działów firmy” – cytuje treść listy serwis.

Autorzy listu przyznali także, że "zarzuty nie dotyczą Wojciecha Orlińskiego jako dziennikarza i publicysty", którego teksty są cenione i publikowane na łamach "GW".



Źródło: Wirtualne Media
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...