Ogromna wpadka posłanek Lewicy. Żądają ujawnienia danych, które są powszechnie dostępne
Posłanki partii Razem poinformowały w piątek na Twitterze, że złożyły wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o ujawnienie nazwisk parlamentarzystów, którzy podpisali się pod wnioskiem do TK o stwierdzenie niezgodności z konstytucją aborcji eugenicznej.
"Dzisiaj złożyłyśmy z Magdaleną Biejat i Marceliną Zawiszą pismo w sprawie dostępu do listy podpisów posłanek i posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji. #WyrokNaKobiety" – napisała na Twitterze Paulina Matysiak.
22 października Trybunał Konstytucyjny ma wydać wyrok dotyczący tzw. aborcji eugenicznej. Wniosek w tej sprawie złożyli do TK w grudniu 2019 roku posłowie reprezentowani przez Bartłomieja Wróblewskiego i Piotra Uścińskiego (obaj z PiS). Podobny wniosek wygasł wraz z końcem kadencji poprzedniego parlamentu. To właśnie listy podpisów pod tym dokumentem domagają się posłanki partii Razem.
Sprawa dotyczy zbadania zgodności z konstytucją dwóch przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 r. dotyczących możliwości aborcji eugenicznej, czyli w przypadku podejrzenia choroby dziecka lub jego upośledzenia.
W przypadku uznania przez TK aborcji eugenicznej za niezgodną z konstytucją, przepisy ustawy zostaną uchylone i nie będzie potrzeby, aby sprawą zajmował się Sejm.
Posłanki Razem szybko zostały wyprowadzone z błędu. Część posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem ws. aborcji eugenicznej wytknęła im nieznajomość sprawy.
"Proszę bardzo, oto nazwiska, są dostępne publicznie, a każdy poseł, który podpisał wniosek do TK jest z tego dumny" – napisał Piotr Uściński z Prawa i Sprawiedliwości.
"Jestem jednym ze 119 posłów, którzy złożyli podpis pod wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję eugeniczną. Poseł Uściński publikował listę z podpisami. W linku również screeny listy z podpisami" – stwierdził Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski.
"Jestem jednym z tych posłów! Dlatego, bo dyskryminacja osób niepełnosprawnych jest niekonstytucyjna. Wstyd mi za te panie poseł, które dzielą innych na zdrowych i chorych, na ludzi i przedludzi. Człowiek to człowiek, nieważne jak mały. Obyśmy wyroku TK się wreszcie doczekali" – stwierdziła poseł Anna Maria Siarkowska z PiS.