Stan nadzwyczajny? Mucha: Mam nadzieję, że nie będzie potrzebny

Dodano:
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha Źródło: PAP / Piotr Nowak
Polska zmaga się z drugą falą epidemii koronawirusa. Od soboty cały kraj został włączony do żółtej strefy. Czy obok wprowadzania kolejnych obostrzeń, czeka nas stan nadzwyczajny?

– Mam nadzieję, że dynamika pandemii, jeżeli chodzi o wzrost zachorowań, nie będzie tego rodzaju, że będzie potrzeba sięgania po narzędzie stanów nadzwyczajnych – powiedział wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, odpowiadając w TVN24 na pytanie, czy jego zdaniem należy wprowadzić stan klęski żywiołowej.

Zdaniem polityka, wprowadzenie stanu wyjątkowego jest "decyzją bardzo poważną". Wyjaśnił, że gdyby nie wystarczyły "zwykłe środki konstytucyjne", czyli "ustawy antycovidowe" i ustawa o stanie epidemii, "to na zasadzie pewnej wyjątkowości można rozważać wprowadzenie stanu klęski żywiołowej".

– Tego rodzaju rozważania trzeba prowadzić mając świadomość, że to się wiąże także z ograniczaniem wolności i praw. To jest stan nadzwyczajny i trzeba się kierować zasadą proporcjonalności i celowości – ocenił Paweł Mucha.

Koronawirus w Polsce

Mamy 4 178 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem – podało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia. Resort poinformował również o 32 kolejnych ofiarach COVID-19.

Nowe potwierdzone przypadki dotyczą województw: małopolskiego (685), mazowieckiego (433), wielkopolskiego (380), śląskiego (354), pomorskiego (331), podkarpackiego (315), łódzkiego (314), lubelskiego (304), dolnośląskiego (186), zachodniopomorskiego (155), świętokrzyskiego (152), kujawsko-pomorskiego (136), opolskiego (123), podlaskiego (110), warmińsko-mazurskiego (106), lubuskiego (94).

Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że z powodu COVID-19 zmarły trzy osoby, zaś z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami nastąpiło 29 zgonów.

Liczba zakażonych koronawirusem wzrosła w niedzielę 11 października do 125 816, z czego 3 004 osób zmarło.

Źródło: TVN24 / Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...