"Mamy rannych". Protestujący zaatakowali kościół św. Aleksandra
"Właśnie manifestacja przeciwników Kościoła dotarła na Plac Trzech Krzyży. Niszczą napisami elewację zabytkowego kościoła św. Aleksandra. Policja nie reaguje, nie używa środków przymusu bezpośredniego" – napisał na Twitterze polityk Konfederacji Krzysztof Bosak.
Jak donoszą media, policja oddzieliła protestujących od osób broniących wejścia do świątyni. Obronę świątyni zorganizowali działacze środowisk narodowych. Protestujący krzyczeli do broniących kościoła "Wypierd****". Ostatecznie zwolennicy aborcji rozeszli się. "Szturm lewackich barbarzyńców na kościół św. Aleksandra w Warszawie odparty! W decydującym momencie #StrażNarodowa otrzymały solidne wsparcie ze strony kibiców Legii Warszawa" – napisał Robert Bąkiewicz.
Wcześniej do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Mokotowie. Samochód marki bmw wjechał w dwie protestujące przeciw orzeczeniu TK kobiety. Jedna z nich trafiła do szpitala. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia
Poniedziałek to kolejny dzień protestów przeciwników wykreślenia z przepisów tzw. aborcji eugenicznej. Protesty odbywają się w formie blokad, w centralnych punktach Warszawy. Podobne akcje zorganizowano także w mniejszych miastach, m. in. w Inowrocławiu, Toruniu czy Koszalinie.
Uczestnikom blokady towarzyszyły hasła takie jak: „Piekło kobiet”. „Trzeba było nas nie wk…ać!”, „To jest wojna”, „Strajk kobiet”, „Jesteśmy wkur…ne!”. W mediach społęcznościowych można znaleźć nagrania, na których widać, jak problem z przejazdem przez blokady mają karetki pogotowia.