"Nie ma akceptacji dla przemocy". Kaleta interweniuje ws. skandalicznego wpisu
Od tygodnia w wielu miastach w Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W ubiegły czwartek TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
W związku z protestami w internecie pojawiło się mnóstwo wpisów nawołujących do przemocy. Jeden z tego rodzaju tweetów zamieściła osoba, która jest asesorem. W swoim wpisie, który był komentarzem do informacji o szturmie na siedzibę Ordo Iuris zamieszczonej przez profil Strajku Kobiet, stwierdziła, że "Trzeba było spalić [siedzibę Ordo Iuris – przyp. red.]. Na skandaliczny wpis zwróciła uwagę jedna z użytkowniczek platformy.
Siedziba Ordo Iuris znajduje się w budynku PASTy, który jest jednym z symboli Powstania Warszawskiego.
Do wpisu asesora odniósł się w piątek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zapowiedział wyciagnięcie poważnych konsekwencji wobec autora wpisu.
"Na moje polecenie wskazany asesor został zawieszony w czynnościach. Ponadto skierowany został wniosek dyscyplinarny o skreślenie z listy asesorów z uwagi na podżeganie i pochwałę przestępstwa z art. 163 par. 1 pkt 1 kk (pożar wielkich rozmiarów). Nie ma akceptacji dla przemocy" – napisał Kaleta.