Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie Marty Lempart
Według "GPC" Lempart jest oskarżona o zablokowanie kontroli inspekcji pracy w swojej firmie. Jej nazwisko pojawia się również w śledztwie dotyczącym nadużycia uprawnień przez kierujących Operą Wrocławską.
Gazeta podaje, że na kanwie niedawnych proaborcyjnych awantur Lempart ogłosiła zrzutkę na Strajk Kobiet. "Do minionego piątku na konto Strajku trafiło blisko milion złotych" – czytamy.
Dziennik podkreśla, że Lempart, która była dyrektorką w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, dziś "żąda możliwości zabijania m.in. dzieci z zespołem Downa".
Materiał "Codziennej" to zapowiedź szerszej publikacji autorstwa Doroty Kani, która ukaże się w środę w tygodniku "Gazeta Polska".
Marta Lempart jest jedną z liderek Strajku Kobiet. Protesty wybuchły po 22 października, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą.
2 listopada minął termin publikacji tego wyroku w Dzienniku Ustaw. Na razie nie został on opublikowany. Szef KPRM Michał Dworczyk powiedział, że trwa w tej sprawie dyskusja.