"Grupa rozłamowców stopniała". Nowe, nieoficjalne informacje ws. buntu w PiS
– Tylko i wyłącznie od mądrości kierownictwa PiS-u zależy, czy na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie jeszcze większość – mówił jeszcze dzisiaj rano na antenie Radia WNET były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Tzw. Piątka dla zwierząt, czyli zestaw propozycji nowelizujących ustawę o ochronie zwierząt, doprowadził do głębokich podziałów w partii rządzącej. Jak informowała w ostatnim czasie Interia, coraz bardziej realny staje się scenariusz utraty przez PiS większości w Sejmie. Serwis wskazywał, że Jan Krzysztof Ardanowski wraz z grupą innych przeciwników ustawy futerkowej ma już dość szabel, by założyć swoje koło poselskie, a teraz gra toczy się o klub. Z ustaleń serwisu wynika, że część zawieszonych posłów partii rządzącej zdecydowało się opuścić szeregi formacji Jarosława Kaczyńskiego.
Teraz jednak PAP informuje nieoficjalnie, że grupa buntowników topnieje.
"Były minister @jkardanowski raczej nie utworzy swojego klubu poselskiego - wynika z nieoficjalnych informacji PAP. Grupa rozłamowców stopniała do czterech osób, a to za mało na utworzenie własnego klubu w Sejmie" – informuje PAP na twitterze.
Warto jednak przypomnieć, że do utworzenia koła w parlamencie wystarczy trzech posłów.