Upłynęło ultimatum Strajku Kobiet. Ziemkiewicz: Mamy Tymczasowy Rząd Młodzieżowy premiera Boniego?
Podczas ubiegłotygodniowej prezentacji Rady Konsultacyjnej Strajku Kobiet przedstawicielki feministek zażądały od Zjednoczonej Prawicy spełnienia szeregu postulatów. Jednym z nich było "zabranie pieniędzy kościołom oraz TVP i przeznaczone na ochronę zdrowia. Rząd ma na to 7 dni". W sobotę upłynął wyznaczony przez protestujące termin. Rafał Ziemkiewicz postanowił zakpić z ultimatum postawionego przez Strajk Kobiet.
"Qrde, uświadomiłem sobie, że wczoraj upłynął termin ultimatum, którego szefowe tzw strajku udzieliły władzy. Czyli zgodnie z ich zapowiedziami od wczoraj z Pałacu Zimowego włada Tymczasowy Rząd Młodzieżowy premiera Boniego desygnowany przez prezydętę na przychodźstwie Lempart?" – napisał publicysta.
Protesty przeciwko wyrokowi TK
Od ponad dwóch tygodni w wielu miastach w Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W ubiegły czwartek TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Symbolem strajku stała się czerwona błyskawica, którą niektórzy utożsamiają z SS (Schutzstaffel) – zbrodniczą organizacją działającą w III Rzeszy. Innym błyskawica kojarzy się z oznaką Harcerskich Grup Szturmowych Szarych Szeregów.
Podczas protestów dochodziło do dewastacji pomników oraz profanacji kościołów. Do niszczenia elewacji kościołów doszło m.in. w Warszawie oraz Krakowie. Wandale zniszczyli pomnik Ronalda Reagana w stolicy, a pomnik Jana Pawła II w Konstancinie został oblany czerwoną farbą.
Również biura poselskie polityków Prawa i Sprawiedliwości są niszczone przez uczestników protestów. Tak był m.in. w Opolu, gdzie zniszczono biuro poselskie Violetty Porowskiej.