Sąsiad Polski wydłuża stan wyjątkowy
Regulacja ta pozwala władzom ograniczać prawa podstawowe, w tym prawo do zgromadzeń.
Zgodnie ze słowacką konstytucją stan wyjątkowy może trwać maksymalnie 90 dni. Tyle czasu obowiązywał podczas pierwszej fali pandemii wiosną bieżącego roku. Po gwałtownym wzroście liczby zachorowań rząd wprowadził go na 45 dni od 1 października. Teraz zdecydował się na wydłużenie go o kolejne 45 dni, do 29 grudnia br.
W poniedziałek Centralny Sztab Kryzysowy zasugerował, że nie należy jedynie przedłużać obowiązujących regulacji nadzwyczajnych, co ostatecznie przyjął gabinet Igora Matovicza, ale wprowadzić nowy stan wyjątkowy na maksymalnie dozwolony okres 90 dni. Sugestię ekspertów ze sztabu odrzuciła część konstytucjonalistów, uznając, że doszłoby do złamania konstytucji.
Korzystając z obowiązujących przepisów o sytuacji nadzwyczajnej rząd wprowadził ograniczenia, mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2. Do 14 listopada obowiązuje zakaz wychodzenia, który nie dotyczy osób mających negatywny wynik antygenowych testów, które przeprowadzało w minione dwa weekendy wojsko. Zamknięte są galerie, kina i teatry. Nie działa większość sklepów i zakładów usługowych. Restauracje mogą wydawać jedzenie na wynos lub na zewnętrznych tarasach. Obowiązuje także zakaz zgromadzeń powyżej 6 osób. Według oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej ministerstwa sprawiedliwości, rząd planuje przyjęcie nowych szczegółowych regulacji.
Po posiedzeniu gabinetu w środę premier Igor Matovicz powiedział na konferencji prasowej, że nie zapadła decyzja o zmianach dotyczących granic. Według szefa rządu MSW jeszcze pracuje nad planami testowania wszystkich osób przekraczających granicę. Rząd nie podjął decyzji o wprowadzeniu zakazu wychodzenia w godzinach nocnych.