"Nie chcę nikogo z imienia i nazwiska oskarżać". Gowin o odpowiedzialności "środowisk prawicowych"

Dodano:
Jarosław Gowin Źródło: PAP / Mateusz Marek
– Sam przemarsz był już naruszeniem prawa i oznaką kompletnej nieodpowiedzialności. Wszyscy w Polsce powinniśmy walczyć o to, żeby uratować jak najwięcej ludzkich istnień, polskich firm, miejsc pracy, a tu najpierw skrajna lewica organizuje manifestacje – mówił w TVP1 wicepremier Jarosław Gowin.

– Teraz do naruszenia prawa niestety posunęły się środowiska prawicowe. Nie chcę nikogo z imienia i nazwiska oskarżać. Ta sprawa będzie analizowana przez policję, potem przez prokuraturę. Mam nadzieję, że odpowiedzialni i za te burdy, i za sam fakt, że doszło do naruszenia prawa poprzez organizację takiego masowego zgromadzenia, poniosą konsekwencje – dodawał Gowin.

Kwarantanna narodowa?

Wicepremier odniósł się również do słów prof. Horbana, który sugerował, że przy wzroście zakażeń należałoby zamknąć gospodarkę na miesiąc.

– Premier Morawiecki wyznaczył bardzo jasne, obiektywne kryteria, po przekroczeniu, spełnieniu których musielibyśmy sięgnąć po środek ostateczny [narodową kwarantannę - red.]. Jeżeli pan profesor Horban mówi o zamknięciu polskiej gospodarki na miesiąc, to to nas wszystkich kosztowałoby blisko 100 mld złotych. Pytanie, czy powinniśmy się w tym momencie decydować na taki ruch. Moim zdaniem byłoby to zdecydowanie przedwczesne, tym bardziej, że inni doradcy pana premiera, też wybitni naukowcy uważają, podobnie jak ja, że zamknięcie gospodarki jest krokiem, na który powinniśmy się zdecydować po wyczerpaniu wszelkich innych rozwiązań. Gdyby to było koniecznie, oby to nie było koniecznie, ale na przykład ograniczenie kontaktów międzyludzkich, jeszcze drastyczniejsze ograniczenie kontaktów towarzyskich, dlatego że 2/3 albo 3/4 zakażeń powstaje w kontaktach domowych – mówił w TVP1 Gowin.

Źródło: TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...