Kto będzie liderem nowego koła poselskiego? Nowe informacje
Dzisiaj rano poseł Lech Kołakowski poinformował, że odchodzi z PiS, a Zjednoczona Prawica może wkrótce stracić większość w Sejmie. Kołakowski to jeden z posłów PiS, który wbrew poleceniu partii nie poparł tzw. "piątki dla zwierząt". W konsekwencji 15 posłów zostało zawieszonych w prawach członków partii (13 z nich został dzisiaj odwieszonych).
O odejściu grupy posłów, którzy nie zgadzali się z propozycjami zawartymi w "piątce" spekulowano od dawna. – Dziś odchodzę z PiS – poinformował dzisiaj rano Kołakowski. Poseł poinformował także, że z zamiarem odejścia nosi się także grupa innych posłów Prawa i Sprawiedliwości. – Tak, jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy w tej chwili o nazwie koła. Decyzje są już podjęte – stwierdził. – To jest kilka osób, ale być może to będzie liczba sięgająca klubu parlamentarnego – tłumaczył.
Jak jednak doprecyzowuje poseł Marek Suski, że to były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zakłada koło, a Lech Kołakowski ma być jedną z osób, które do niego przystąpią.
–Z ust posła Kołakowskiego usłyszeliśmy (o tworzeniu się nowego koła poselskiego - red.) ale to nie jest tak, że pan Kołakowski zakłada koło, tylko pan Ardanowski, a on jest jednym z tych, którzy do tego koła przystępują – tłumaczył Suski w rozmowie z Arturem Klarenbachem w PR24.
Jak podkreślił poseł, z tego powodu, wspomniani dwaj posłowie nie zostali odwieszeni w prawach członka partii. – Tych, którzy z partii odchodzą, trudno odwiesić – stwierdził Suski.