Trzaskowski oburzony. "Naprawdę, policjo?"
Wczoraj przed gmachem Telewizji Polskiej w Warszawie środowiska lewicowe i feministyczne zorganizowały kolejny protest w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Wobec uczestników zgromadzenia policja użyła gazu pieprzowego i siły fizycznej. Kilka osób zatrzymano w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów.
Oburzenia działaniami policji nie kryje Rafał Trzaskowski. Prezydent zabrał w tej sprawie głos za pośrednictwem Twittera. "Gaz łzawiacy przeciwko kobietom? Naprawdę, policjo?" – zapytał polityk i podkreśił, że "użycie przymusu bezpośredniego musi być uzasadnione i proporcjonalne, musi być ostatecznością". Zdaniem Trzaskowskiego, użycie go wobec demonstracji kobiet i młodzieży nie miało podstaw. "Policjantów było dużo więcej niż protestujących" – wskazał.
"Przedstawiciele miasta byli obecni na miejscu i obserwowali sytuację. Jako prezydent Warszawy apeluję o powstrzymanie się przed nieuzasadnionymi działaniami i oczekuję wyjaśnień. Służby miejskie sprawdzają nagrania monitoringu" – napisał.