Uniwersytet przeprasza za dyskryminację postawy pro-life
Pochodząca z Polski 24-letnia Julia Rynkiewicz podczas organizowanego dla nowych studentów tygodnia inauguracyjnego promowała na Uniwersytecie Nottingham poglądy „pro-life”. Dziewczyna studiuje na uczelni położnictwo, jest katoliczką i zdecydowaną przeciwniczką aborcji.
Poglądy Polki sprawiły, że University of Nottingham zawiesił jej szpitalną praktykę oraz naukę na rok. Uczelnia miała obawy, czy ze względu na swoje przekonania studentka będzie mogła w przyszłości wykonywać zawód.
24 listopada Daily Telegraph napisał, że Julia Rynkiewicz zawarła ugodę z Uniwersytetem Nottingham, w ramach której ma ona również otrzymać odszkodowanie.
"Zawieszenie studiów z powodu niesprawiedliwego śledztwa było naprawdę trudne, zarówno psychicznie jak i emocjonalnie. Ugoda pokazuje, że uniwersytet potraktował mnie źle i chociaż cieszę się z ostatecznego wyniku, mam nadzieję, że oznacza to, że żaden inny student nie będzie musiał doświadczyć tego, co ja. To, co mi się przydarzyło, może powodować u innych studentów lęk przed rozmową o swoich wartościach i przekonaniach, a przecież właśnie uniwersytet powinien być miejscem takich dyskusji" – powiedziała Daily Telegraph.
W oświadczeniu władze uczelni stwierdziły, że rozważają, jak lepiej reagować na takie sytuacje w przyszłości. Podkreśliły również, że wspierają zabijanie nienarodzonych dzieci podczas aborcji.
"Uczelnia i Związek Studentów popierają prawa wszystkich studentów do autonomii w decydowaniu o swoim ciele i dostępu do bezpiecznych, legalnych usług aborcyjnych, co jest stanowiskiem legalnym" – napisały władze uniwersytetu.