Grand Press za wywiad z Margot? Oburzony dziennikarz "Wyborczej" zwraca nagrodę

Rozmowa z Margot odbyła się na antenie Radia Zet na początku września. Można ją obejrzeć na YouTube. Wywiad z aktywistą LGBT, który przeprowadziła Beata Lubecka, wzbudził falę krytycznych komentarzy.

Teraz, za sprawą nominacji do nagrody Grand Press, oberwało się także organizatorom konkursu. Sprawa oburzyła dziennikarza "Gazety Wyborczej" Stanisława Skarżyńskiego, który poinformował, że zrzeka się nagrody przyznanej mu w 2016 roku.

"W normalnym kraju wyleciałaby z pracy"

"Ten «wywiad» Beaty Lubeckiej, jeśli na coś zasługiwał, to na nominację do nagrody za antydziennikarstwo albo tytuł tępej dulszczyzny roku. W normalnym kraju za coś takiego Lubecka wyleciałaby z hukiem z pracy, a nie dostała nominację" – napisał na Facebooku dziennikarz.

Dodał, że "nie chce mieć nic wspólnego z nagrodą, która po tej nominacji cuchnie homofobią i transfobią, a nie ustanawia standardy dziennikarskie". "Trzeba mieć kompletnie poprzestawiane klepki i zerowe wyczucie elementarnych zasad, żeby ten wywiad nominować do nagrody. Wstydźcie się, tak jak ja się wstydzę, że dostałem tę nagrodę i byłem z tego jakoś tam dumny" – oświadczył.

Skarżyński poinformował, że równowartość nagrody pieniężnej w wysokości 2,5 tys. zł, którą otrzymał cztery lata temu, przeleje na konto organizacji Lambda Warszawa. Zwróci się też do "Press" o wykreślenie jego nazwiska z listy laureatów.

Grand Press uznawana jest za jedną z najbardziej prestiżowych branżowych nagród w świecie polskich mediów.