Terlecki przyznaje: Jesteśmy w niezwykle trudnej sytuacji
W czwartek w Radiu Plus Terlecki był pytany, czy utrata unijnego funduszu odbudowy byłaby dla Polski porażką. – No tak. Znaleźliśmy się w niezwykle trudnej sytuacji, która wynika z faktu, że większość, która stoi za Brukselą, propozycje, które zgłasza Komisja, ta większość jest trudna dla nas. Chce ograniczyć bardzo radykalnie naszą suwerenność – powiedział.
Jego zdaniem rząd stara się doprowadzić do kompromisu, który "byłby dla nas do przyjęcia". – Jesteśmy przekonani, że to my mamy rację, że ta większość chce naruszyć traktat. Wcale nie jest to takie pewne, że będą tylko dwa kraje, bo dziś dotyczy to Polski i Węgier, a jutro może dotyczyć Rumunii i Włoch – ocenił.
Wymiana premiera?
Pytany, czy PiS może zmienić premiera, Terlecki odpowiedział, że "dzisiaj nie ma pomysłu zmiany szefa rządu". – Premier Mateusz Morawiecki jest pewnym szefem rządu na najbliższe miesiące czy lata. Jednak nie mogę dziś powiedzieć, że przez 3 lata nic się nie zmieni w polityce, ale z pewnością w tej chwili nie ma takich projektów – dodał.
Dopytywany, czy w kontekście ostatnich napięć z UE uważa, że Morawiecki dobrze wypełnił swoją rolę, Terlecki odparł: – Znakomicie wypełnił.
Według niego "to nie są problemy wywołane przez polski rząd", lecz wynikające z kryzysu politycznego, w jakim znalazła się UE. – Pomysł, żeby Unię rozbić po brexicie, teraz doprowadzić do tego, że kolejne kraje będą wypychane na margines, taki pomysł jest samobójczy dla UE. My bronimy traktatów i jedności Unii – przekonywał Terlecki.