Stanowcze słowa szefa MSWiA: Nie dopuszczę do takiej sytuacji

Dodano:
Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Żadne działania policji, które mają miejsce w ostatnich tygodniach w związku ze zorganizowanymi zgromadzeniami publicznymi nie są skierowane przeciwko poglądom głoszonym przez uczestników – przekonuje szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Minister spraw wewnętrznych i administracji był dziś gościem Marcina Fijołka w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. Tematem rozmowy były działania policji w czasie ostatnich zgromadzeń publicznych. Mariusz Kamiński przyznał, iż nie mawrażenia, że policja nadużywała uprawnień. – Mamy trudny czas, czas pandemii, czas określonych rygorów społecznych – wskazał. Jak tłumaczył, dochodzi do pojedynczych incydentów, które wymagają szczególnej oceny.

– W żadnym wypadku, jako minister spraw wewnętrznych nie dopuszczę do sytuacji linczu medialnego wobec polskiej policji i funkcjonariuszy – oświadczył. Kamiński podkreślił, że jeśli dochodzi do pojedynczych incydentów, gdzie ktoś zachował się nieprofesjonalnie, to oczywiście, że należy wyrazić ubolewanie z tego tytułu. – Natomiast musimy stosować pewną zasadę proporcjonalności i adekwatności ocen. Nie można popadać tutaj w skrajne zacietrzewienie i histerię polityczną – dodał.

W rozmowie pojawił się wątek rannego w czasie Marszu Niepodległości fotoreportera "Tygodnika Solidarność". Tomasz Gutry został 11 listopada postrzelony w twarz przez jednego z funkcjonariuszy. Kamiński zaznaczył, że "wyraża ogromne wyrazy solidarności" i empatii z dziennikarzem, który - jak stwierdził - stał się "przypadkową ofiarą wydarzeń".

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...