Medioznawca: Transakcja Orlenu to szansa na odrodzenie mediów regionalnych
Orlen przejmuje gazety regionalne z koncernu Polska Press. Jakie jest znaczenie tej transakcji?
Dr Piotr Łuczuk: Ma duże znaczenie. Wydawnictwo, które zostało przejęte, to potężny gracz na rynku medialnym. To wiadomość wprowadzająca duże zmiany, a w zasadzie rewolucję na rynku medialnym. Na pewno dojdzie do wielu roszad personalnych w redakcjach. Na ile to dobry ruch ze strony Orlenu, to oczywiście pokaże czas. Jednak pamiętać należy, że to kolejny ruch tej spółki na rynku medialnym. Z jednej strony Orlen nie kojarzył się wcześniej z rynkiem medialnym, ale wykupienie akcji Polska Press nie jest pierwszym ruchem spółki na rynku medialnym. Wcześniej mieliśmy przejęcie Ruchu, czyli jednego z najważniejszych kolporterów na rynku kolportażu prasy. Docelowo ten ruch może się Orlenowi bardzo opłacać.
Jaki będzie to miało wpływ na rynek mediów w Polsce?
Polska Press, czyli niemiecki koncern medialny, był potentatem wśród gazet regionalnych w Polsce. Po pierwsze jest to więc element repolonizacji, bo koncern został wykupiony przez polską firmę, w dodatku spółkę Skarbu Państwa. Jest też tu inny ważny element. To działanie w segmencie mediów regionalnych. Nie jest tajemnicą, że media regionalne były od lat w kryzysie. Zarówno ekonomicznym, merytorycznym, jak i personalnym. Transakcja Orlenu może dawać szansę na poprawę jakości regionalnych mediów w Polsce. Orlen zyskuje ogromny rynek odbiorców, ale też mogą zyskać same media. Można mieć nadzieję na poprawę jakości tych mediów, dofinansowanie ich. Pozostaje mieć nadzieję, że ta transakcja będzie pierwszym krokiem do reformy mediów lokalnych i regionalnych, może też otrzeźwieniem dla konkurencji w regionie tak, by wymusić na niej poprawę merytoryczną swoich treści. Oczywiście za wcześnie mówić, czy transakcja okaże się sukcesem, ale na pewno zakup Polska Press przez Orlen jest jedną z ciekawszych transakcji na rynku medialnym w ostatnich latach.
Niektórzy porównują tę transakcję z przejęciem „Rzeczpospolitej” przez Grzegorza Hajdarowicza.
Tam jednak chodziło o koncern prywatny, tu wchodzi spółka Skarbu Państwa. Tam były media ogólnopolskie, tu grupa mediów regionalne. Dla mnie te wydarzenia są nieporównywalne.
Opozycja utrzymuje, że spółka Skarbu Państwa przejmująca Polska Press jest upartyjnieniem mediów. Czy nie byłoby lepiej, aby kupiła to grupa prywatnych inwestorów?
Po pierwsze, to opozycja zawsze będzie krytykować. Kwestie merytoryczne nie mają w tej krytyce żadnego znaczenia. Nawet gdyby wydawnictwo kupiło kilkuset prywatnych inwestorów, i tak polska opozycja znalazłaby punkt do ataku. Na tym poziomie w ogóle nie ma co prowadzić dyskusji. Oczywiście można zastanawiać się, czy zakup przez inwestora prywatnego nie byłby dobrym pomysłem, ale dyskutować należy o faktach. A fakty są takie, że gotowy do transakcji okazał się Orlen, a nie żadni mityczni prywatni inwestorzy. To Orlen kupił Polska Press. I powtórzę – to jeden z ciekawszych ruchów na rynku medialnym w Polsce w ostatnich latach. Czy będzie to sukces, czas pokaże, ale upatruję w tym raczej szansę, niż zagrożenie.