List kard. Ratzinger w sprawie Komunii dla proaborcyjnych polityków

Dodano:
Papież Benedykt XVI Źródło: PAP/EPA / fot. Joseph Alois Ratzinger
List kardynała Josepha Ratzingera stał się przedmiotem intrygi kard. Theodore'a McCarricka, który ukrył go przed biskupami amerykańskimi, którym miał go przekazać.

List ten w roku 2004 do kard. Theodore'a McCarricka przesłał kard. Joseph Ratzinger, jako respons na zapytanie specjalnej komisji episkopatu amerykańskiego badającej problem postępowania wobec katolickich polityków popierających aborcję.

Amerykańscy biskupi rozważali wtedy kwestię czy należy podjąć wspólną decyzję o odmawianiu komunii w takich sytuacjach. Kard. McCarrick jednak nie przekazał tego listu biskupom informując ich jedynie, że Stolica Apostolska pozostawia sprawę w wolnej gestii ordynariuszy. Była to nieprawda o czym świadczy poniższe tłumaczenie listu.

Godność przyjmowania Komunii Świętej: zasady ogólne

Kardynał Joseph Ratzinger Prefekt, Kongregacja Nauki Wiary

[Uwaga: Następujące memorandum zostało wysłane przez kardynała Ratzingera do kardynała McCarricka i zostało upublicznione w pierwszym tygodniu lipca 2004 r.]

1. Przystąpienie do Komunii Świętej powinno być świadomą decyzją, opartą na uzasadnionej ocenie własnej godności, aby to uczynić, zgodnie z obiektywnymi kryteriami Kościoła, poprzez zadanie sobie takiego pytania, jak: "Czy jestem w pełnej komunii z Kościołem katolickim? Jestem winny ciężkiego grzechu? Czy poniosłem karę (np. ekskomunikę, interdykt), która zabrania mi przyjmowania Komunii Świętej? Czy przygotowałem się do Komunii przez co najmniej godzinę postu?" Praktyka bezkrytycznego przystępowania do Komunii św., jedynie jako konsekwencji obecności na Mszy, jest nadużyciem, które należy naprawić (por. Instrukcja "Redemptionis Sacramentum", nr 81, 83).

2. Kościół naucza, że aborcja lub eutanazja to grzech ciężki. Encyklika "Evangelium vitae", odnosząc się do orzeczeń sądowych lub praw cywilnych, które zezwalają na aborcję lub eutanazję lub je promują, stwierdza, że istnieje "poważny i wyraźny obowiązek przeciwstawienia się im przez sprzeciw sumienia. [...] niesprawiedliwe prawo, takie jak prawo zezwalające na aborcję lub eutanazję, nigdy nie może być uznane za godne przestrzegania lub promowania przez "udział w kampanii propagandowej na rzecz takiego prawa lub przez głosowanie za nim” (nr 73). Chrześcijanie mają "poważny obowiązek sumienia, aby formalnie nie brać udziału w praktykach, które, nawet jeśli są dozwolone przez ustawodawstwo cywilne, są sprzeczne z prawem Bożym. Z moralnego punktu widzenia nigdy nie jest dozwolone formalne współdziałanie w złu. [...] Współpracy tej nie można nigdy usprawiedliwiać ani powoływaniem się na poszanowanie wolności innych, ani odwoływaniem się do faktu, że prawo cywilne na to zezwala lub wymaga”(nr 74).

Aborcja i eutanazja

3. Nie wszystkie kwestie moralne mają taką samą wagę jak aborcja i eutanazja. Na przykład, gdyby katolik miał się spierać z Ojcem Świętym w sprawie stosowania kary śmierci lub decyzji o rozpoczęciu wojny, nie zostałby z tego powodu uznany za niegodnego przyjęcia Komunii Świętej. Chociaż Kościół nawołuje władze cywilne, aby szukały pokoju, a nie wojny, oraz aby stosowały dyskrecję i miłosierdzie w wymierzaniu kar przestępcom, nadal można chwycić za broń w celu odparcia agresora lub zastosować karę śmierci. Nawet wśród katolików może istnieć uzasadniona różnorodność opinii na temat prowadzenia wojny i stosowania kary śmierci, ale nie w odniesieniu do aborcji i eutanazji.

4. Oprócz indywidualnego osądu, czy jest się godnym przyjąć Eucharystię, szafarz Komunii może znaleźć się w sytuacji, w której będzie musiał odmówić komuś udzielenia Komunii, np. w przypadku ogłoszonej ekskomuniki, interdyktu lub upartego trwania w jawnym grzechu ciężkim (por. kan. 915).

Współpraca przy grzechu ciężkim

5. W odniesieniu do ciężkiego grzechu aborcji lub eutanazji, gdy formalna współpraca danej osoby staje się oczywista (rozumiana w przypadku polityka katolickiego, jako konsekwentne prowadzenie kampanii i głosowanie w sprawie prawa do aborcji i eutanazji), powinien spotkać się z nim jego pasterz, pouczając go o nauczaniu Kościoła, informując go, że nie jest właściwe by przystępował do Komunii Świętej, dopóki nie usunie obiektywnej sytuacji grzechu, i ostrzegając, że w przeciwnym razie odmówi mu Eucharystii.

6. Kiedy "te środki ostrożności nie przyniosłyby skutku lub nie były możliwe”, a osoba, o której mowa, z uporem podeszłaby do przyjęcia Najświętszej Eucharystii, szafarz Komunii Świętej musi odmówić Komunii” (por. Deklaracja Papieskiej Rady ds. Tekstów Legislacyjnych "Komunia Święta i rozwiedzeni katolicy w ponownych związkach cywilnych" [2002], nr 3-4). Ta decyzja, właściwie mówiąc, nie jest sankcją ani karą. Szafarz Komunii Świętej również nie ocenia subiektywnej winy osoby, ale raczej reaguje na publiczną niegodność osoby do przyjęcia Komunii Świętej z powodu obiektywnej sytuacji grzechu.

[N.B. Katolik byłby winny formalnej współpracy ze złem i niegodny przyjęcia Komunii Świętej, gdyby celowo głosował na kandydata właśnie z powodu jego przyzwolenia na aborcję i / lub eutanazję. Kiedy katolik nie podziela stanowiska kandydata na rzecz aborcji i / lub eutanazji, ale głosuje na tego kandydata z innych powodów, uznaje się to za zdalną współpracę materialną, na którą można zezwolić w przypadku istnienia proporcjonalnych powodów.]



Źródło: Ewtn.com / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...