Emocjonalne słowa Wałęsy. Chodzi o syna polityka
48-letni syn Lecha Wałęsy – Sławomir, ma poważne problemy z alkoholem. Jesienią o skierowanie mężczyzny na przymusowe leczenie wystąpił jego brat, Bogdan, najstarszy z synów byłego prezydenta. Sprawą zajmuje się Sąd Rejonowy w Toruniu.
W rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa wrócił do tego tematu. Jak przyznał były prezydent, rodzina chce wysłać jego syna na przymusowy odwyk.
– Jestem zdecydowany, bo inne środki nie skutkują, choć on jest dość inteligentny. I zapraszam oczywiście mojego syna na święta. Dziecko jest zawsze dziecko niezależnie od tego w jakim stanie jest. Przykro mi bardzo, że nie możemy go wyleczyć, ale może post i modlitwa kiedyś go wyleczą – tłumaczy polityk. Wałęsa zapewnia także w wywiadzie, że bardzo kocha swojego syna.
Polityk na łamach „SE” przyznaje także, że w tym roku spędzi święta w gronie bliskich, ale zachowa ostrożność.
– Normalnie, w domu, ale w mniejszym gronie przez pandemię. Mam dwie kosy, czyli 77 lat, i muszę ograniczyć spotkania, bo chcę jeszcze parę lat pożyć, żeby wyprowadzić Polskę. Także dzieci zaprosiłem, mam nadzieję, że będą, ale będzie ostrożnie z mojej strony, bez czułości – tłumaczy.