Była poseł PO: Konserwatyści w Platformie milczą w kluczowych tematach
Jak przyznaje Wasilewska, PO rozpoczęła zwrot ku lewicowym wartościom po wyrzuceniu ze swoich szeregów Marka Biernackiego.
– Schetyna zdecydował się wyrzucić pana Marka Biernackiego z Platformy – doskonałego specjalistę w aspekcie spraw wewnętrznych. W międzyczasie następował rozpad PO – odeszła część konserwatystów – jak Jan Libicki, Jacek Tomczak, czy wcześniej Marek Biernacki. Właśnie wówczas to był koniec frakcji konserwatywnej w Platformie – stwierdziła była polityk tej partii.
Mimo to, według jej słów, "konserwatyści wciąż są co prawda wewnątrz PO", jednak "praktycznie milczą" w kluczowych sprawach światopoglądowych.
– Takich jak chociażby zagrożenie federalizacją Unii. Nie buntują się rozporządzeniu UE w kwestii praworządności, gdyż mieliby żywych wrogów wewnątrz Platformy, od której politycznie są uzależnieni – stwierdziła Wasilewska.
Polityk skomentował także niedawny wywiad Andrzeja Olechowskiego dla portalu wprost.pl. Współzałożyciel Platformy Obywatelskiej mocno skrytykował obecne władze partii. Jej zdaniem to tylko kolejny przykład, po wypowiedziach Bogdana Zdrojewskiego i Jana Rokity, na to, że partia zdąża ku obyczajowej lewicy.
– Bezmyślne hasło anty–pis totalnej opozycji, a od niedawna frontowe hasło Strajku Kobiet, pod którym podpisywali się najważniejsi politycy PO, są nie do przyjęcia dla umiarkowanych konserwatystów. Ludzie broniący tradycji, również polskiej mentalności chrześcijaństwa, nie mogą przecież wspierać aborcji na życzenie, bezczeszczenia kościołów i nabożeństw – powiedziała.