"Einstein polityki". Tarczyński bezlitosny dla jednego z liderów opozycji
Tarczyński był gościem Michała Rachonia w programie #Jedziemy na antenie TVP Info. Europoseł odniósł się bezpośrednio do słów Borysa Budki, który niedawno tak scharakteryzował własną formację:
– Platforma nie zamierza nigdzie skręcać. To zresztą kwestia definicji. Dla mnie prawo do decydowania o sobie, o wychowaniu dzieci, świeckie państwo to elementy nowoczesnego, europejskiego państwa. Nie mają lewicowego charakteru. Przecież w konstytucji mamy wpisany rozdział Kościoła od państwa, trzeba tylko tę zasadę faktycznie realizować – powiedział przewodniczący PO.
Tarczyński ostro odpowiedział Budce nawiązując do protestów organizowanych przez Strajk Kobiet.
– To są ekstremiści lewicowi. To nie tylko zabarwienie lewicowe. Na tzw. strajku kobiet - podkreślam, on nie ma nic wspólnego z kobietami, ani prawami kobiet, ma tylko na celu tylko obalenie demokratycznie wybranego rządu - słyszeliśmy hasła o aborcji życzenie, bez żadnych ograniczeń. Słyszeliśmy o wielu płciach, o tym, że ludzie nie życzą sobie, aby mówić do nich zgodnie z płcią. To ekstrema lewicowe dla której te lewackie dewiacje nie są niczym nadzwyczajnym – stwierdził.
Dodał również, że Borys Budka "może mówić różne rzeczy". – Platforma Obywatelska jest zakładnikiem "Gazety Wyborczej" i tego typu środowisk. Borys Budka może to nazywać "nowoczesnością", może mówić, że jest ładny i przystojny – powiedział Tarczyński.
Prowadzący program powiedział, że lider PO mówił także o potrzebie silniejszej integracji z Unią Europejską. Tarczyński został zapytany, co to jego zdaniem oznacza w praktyce.
– Euro i oddanie suwerenności. To jest to, o czym mówią komentatorzy niemieccy. Niech Borys Budka, Eisntein polityki powie, jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o bezrobocie, inflacje, dług publiczny w strefie euro, jak to wygląda na południu Europy. Strefa euro jest katastrofą – stwierdził.