"To bardzo podejrzane". Prezydent Brazylii zdziwiony "ponaglaniem" ws. szczepień
"Pośpiech ze szczepieniem jest nieuzasadniony, bo to coś, co ma wpływ na życie ludzi. Kiedy kogoś się szczepi, to układ odpornościowy może zareagować w nieprzewidywalny sposób" – stwierdził prezydent Brazylii podczas rozmowy z synem polityka, której zapis opublikowano w sobotę w serwisie YouTube.
Bolsonaro często wypowiada się sceptycznie, jeśli chodzi o obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa, której nie uważa za jakieś wyjątkowo dotkliwe zjawisko. Polityk krytycznie odnosi się również do działań koncernów farmaceutycznych produkujących szczepionki na COVID-19, twierdząc, że powstają za szybko i mogą nie być przez to bezpieczne.
"Spieszy mi się, żeby ratować życie ludzi. Nie chcę nikogo oceniać, ale to bardzo podejrzane, że tak nas ponaglają, żebyśmy wydali te 20 mld reali na zakup szczepionki. (...) W kontrakcie jest powiedziane wprost, że producent nie ponosi odpowiedzialności za efekty uboczne" – stwierdził prezydent Brazylii.
Pomimo wątpliwości, podpisał jednak w środę dekret wykonawczy, który umożliwia rządowi zaciągniecie długu w wysokości 20 mld reali (około 4 miliardy dolarów) na zakup szczepionek przeciwko COVID-19. Najwyższy Sąd Federalny Brazylii zdecydował w czwartek, że szczepienie będzie obowiązkowe, ale nie przymusowe, upoważniając jednocześnie władze regionalne i lokalne do nakładania sankcji na osoby, które się nie zaszczepią.