Scheuring-Wielgus do Zbigniewa Ziobry: Pańskie pohukiwania są co najwyżej śmieszne

Dodano:
Joanna Scheuring-Wielgus Źródło: PAP / Radek Pietruszka
"Jeśli chodzi o groźby odbierania immunitetu, to w zasadzie jestem weteranką i można powiedzieć, że przywykłam" – stwierdziła posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek o uchylenie immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus. Wniosek, który trafił już do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ma związek z wydarzeniami, które miały miejsce w niedzielę 25 października. Wtedy to Scheuring-Wielgus pochwaliła się na Twitterze uczestnictwem w protestach radykalnej lewicy. Ich celem było zakłócanie Mszy świętych i walka o prawo do aborcji.

Prokuratura chce postawić posłance zarzuty "złośliwego przeszkadzania publicznemu wykonywaniu aktu religijnego oraz obrażania uczuć religijnych".

Sprawę skomentowała w mediach społecznościowych sama zainteresowana. "Jeśli chodzi o groźby odbierania immunitetu, to w zasadzie jestem weteranką i można powiedzieć, że przywykłam. Bo to już trzeci raz" – napisała na Twitterze posłanka Lewicy.

Zwracając się do Zbigniewa Ziobry, oświadczyła: "jeśli chciał mnie pan przestraszyć, to sorry. Nie udało się". "Pańskie pohukiwania są co najwyżej śmieszne" – dodała Scheuring-Wielgus. Swój wpis opatrzyła na hasztagiem #KobietyDecydują.

Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...