Referendum ws. aborcji? Jest odpowiedź prezydenta
22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Wyrok TK do tej pory nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw. Rząd tłumaczy, że czeka na pisemne uzasadnienie sędziów.
– Nie widzę innego rozwiązania niż opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie mam też przekonania, że w tej sprawie powinno być przeprowadzone referendum – powiedział w Polsat News prezydent.
– To sprawy życia i śmierci. Nieważne, co kto mówi, co kto myśli. Aborcja oznacza zabicie dziecka – podkreślił.
Prezydent: Wysłuchałem kobiet
Pytany o swój projekt ustawy, który pozwala na dokonanie aborcji w przypadku tzw. wad letalnych płodu, Andrzej Duda tłumaczył, że złożył go w Sejmie dlatego, bo "wysłuchał zdania kobiet". – Były to zarówno kobiety dojrzałe, jak i bardzo młode dziewczęta – dodał.
Podkreślił, że w tej sprawie docierały do niego "różne głosy, pełne niepokoju", zarówno prywatnymi kanałami, jak i listownie. Tłumaczył, że jego propozycja stanowi "swoisty kompromis".
– Jako prezydent muszę szukać takiego rozwiązania, które chroni najważniejsze dobra. Te dwa najważniejsze dobra to z jednej strony życie i zdrowie kobiety, z drugiej strony jest to życie i zdrowie dziecka – mówił Andrzej Duda.