"Dzieci są zmęczone, często mówią, że to najgorszy czas w ich życiu". Dramatyczny apel do premiera
"Dzieci już od wielu tygodni nie chodzą do szkoły, są zmęczone, odcięte od rówieśników, spędzają całe dnie na zajęciach online wpatrzone w ekrany komputerów. Zarówno dzieci, jak i ich rodzice z nadzieją czekali na to, iż wraz z nadejściem zimowych ferii zniesione lub zawieszone zostaną obostrzenia uniemożliwiające dzieciom w dni powszednie wychodzenie z domu bez opieki opiekunów do godziny 16:00" – brzmi fragment pisma Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, pod którym trwa internetowa zbiórka podpisów.
"Wprowadzone obostrzenie dla wielu dzieci i młodych ludzi oznacza nieopuszczanie domu, gdy jest jasno. Nie wszyscy opiekunowie mają możliwość, aby towarzyszyć dziecku czy nastolatkowi nawet podczas krótkiego wyjścia z domu w godzinach, które są standardowo godzinami pracy. W praktyce oznacza to pozbawienie wielu dzieci możliwości wyjścia w czasie dnia z zamkniętej przestrzeni, choćby na krótki spacer z psem. Taka sytuacja może pogłębiać towarzyszący izolacji niepokój, obniżony nastrój czy lęk, a także zagrażać zdrowiu w ogóle" – piszą dalej autorzy petycji.
jak podkreślono, "negatywny wpływ zamknięcia dzieci w domu jest potwierdzony empirycznie".
"Nasze badania pokazały, iż w czasie wiosennego lockdownu (marzec-maj 2020) jedna trzecia nastolatków oceniała swój stan psychiczny jako zły. Doskwierała im przymusowa izolacja (63 proc.) i konieczność pozostania w domu (51 proc.). Negatywne emocje i doświadczenia związane z izolacją są ciągle częstym tematem rozmów i wiadomości w prowadzonym przez nas Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. W 2020 roku zespół 116111 przeprowadził o 25 proc. więcej interwencji w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka niż rok wcześniej. Dzieci często mówiły, że to najgorszy czas w ich życiu" – czytamy.
Autorzy petycji przekonują, że wprowadzenie zakazu opuszczenia domu dla osób poniżej 16. roku życia ogranicza wolność tej grupy.