Rozbrajająco szczere słowa Gwiazdowskiego: Nie do końca chyba wierzymy...

Dodano:
Robert Gwiazdowski Źródło: PAP / Rafał Guz
Konfederacja i PSL zgłosiły Roberta Gwiazdowskiego na kandydata na RPO. Ten jednak przyznaje, że nie wierzy, że zostanie następcą Adama Bodnara.

Przypomnijmy, że cały czas nie wiadomo, kto będzie następcą Adama Bodnara na stanowisku RPO. Do wyboru Rzecznika nie wystarczy bowiem wola Sejmu. Jest też wymagana zgoda Senatu, gdzie PiS nie ma większości.

– Ten pat spowodował, że klub PSL-Koalicja Polska wystąpił do wydziałów prawa wszystkich uczelni w naszym kraju o włączenie się do tego swoistego naboru, aby wskazać kandydatów, którzy cieszyliby się autorytetem, poparciem tychże uczelni. Dzisiaj jako klub PSL z naszymi partnerami z Konfederacji zgłaszamy osobę pana profesora Roberta Gwiazdowskiego na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich – mówił podczas konferencji wicemarszałek Piotr Zgorzelski.

Sprawę skomentował sam zainteresowany, który przyznaje, że szanse na to, że zostanie nowym Rzecznikiem, są wyjątkowo małe.

– Rzecznik nie powinien rozkładać akcentów – ani w jedną, ani w drugą stronę. Rzecznik działa z urzędu albo na wniosek, więc mogę obiecać solennie, że pierwsze jak zostanę, w co chyba wspólnie nie do końca chyba wierzymy… – mówił Gwiazdowski, ale w tym momencie dziennikarz zaczął go dopytywać, po co właściwie kandyduje, skoro nie wierzy w sukces.

– Chcę spróbować. Tak samo jak spróbowałem 1,5 roku temu startować do PE. Wydaje mi się, że w trudnym okresie trzeba wziąć pewne rzeczy na klatę – stwierdził.


Źródło: 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...