Dziś święto Trzech Króli. O. Szewek: Nie wiemy, ilu ich było naprawdę
Czas Bożego Narodzenia to nie tylko same święta, ponieważ okres ten trwa o wiele dłużej. Dziś, 6 stycznia przypada święto Trzech Króli. Dzień ten też jest Wigilią u chrześcijan wschodnich. Okres Bożego Narodzenia trwa w zasadzie całe dwa tygodnie także po świętach. Czy można powiedzieć, że dni oktawy są świąteczne i nie ma wielkiej różnicy między dniem 26 grudnia a pozostałymi?
O. Jan Szewek: Uporządkujmy fakty. Oktawa Bożego Narodzenia to nie to samo, co okres Bożego Narodzenia. Oktawa to pierwsze osiem dni, licząc od Bożego Narodzenia i kończy się 1 stycznia uroczystością Bogarodzicy. Faktycznie, każdy z nich jest dniem świątecznym, choć znaczenie niedzieli w tym czasie jest inne niż dnia powszedniego. W niedzielę w Liturgii Słowa mamy jeszcze jedno dodatkowe czytanie i wyznanie wiary oraz obowiązek powstrzymania się od prac niekoniecznych. Sama oktawa ma służyć głębszemu przeżyciu radości z pojawienia się na świecie Syna Bożego, Zbawiciela. Natomiast okres Bożego Narodzenia trwa dłużej, bo całe dwa tygodnie. Kończy się w święto Chrztu Pańskiego, przypadające w pierwszą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego. W tym roku przypadnie ona 10 stycznia.
Potocznie święto to nazywamy świętem Trzech Króli.
Tak, choć nie wiemy, ilu ich było naprawdę. Ewangelista św. Mateusz pisze jedynie w liczbie mnogiej o Mędrcach ze Wschodu, którzy oddali pokłon Nowonarodzonemu i ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. Wnioskuje się, że skoro trzy skarby, to musiało być ich trzech. 25 grudnia wspominaliśmy pasterzy - przedstawicieli narodu wybranego, którzy oddali cześć Chrystusowi, a 6 stycznia wspominamy przedstawicieli reszty świata - pogan. Nasz Zbawiciel objawił się jednym i drugim. Wszyscy oni uczą nas pokory, miłości i wdzięczności wobec dawcy życia i wszelkiego dobra.
1 stycznia to Nowy Rok, ale też dzień Matki Bożej Rodzicielki, który jest świętem nakazanym. Wiele osób żartuje, że po zabawie sylwestrowej najciężej zebrać im się na mszę następnego dnia. 1 stycznia zaczął się karnawał, a więc okres zabawy, także picia większej ilości alkoholu. Czy picie takie jest grzechem, czy wszystko jest dla ludzi?
V przykazanie Boże mówi „Nie zabijaj”. Kościół orzeka, czy coś jest grzechem, czy nie, zgodnie z wiedzą medyczną. Jeśli nauka mówi, że palenie papierosów, zażywanie narkotyków czy dopalaczy szkodzi zdrowiu i życiu, to Kościół mówi, że jest to grzech. Z tego, co mi wiadomo, tylko nadużywanie alkoholu przez dorosłych jest grzechem. Ale dla osób małoletnich każda ilość jest grzechem. Podobnie dla osób dorosłych, którym lekarz zabroni picia nawet w małych ilościach.