Premier wspomina Lidię Lwow-Eberle: Umawialiśmy się na "po pandemii"…
"Pani Lidia jeszcze niedawno obchodziła 100-lecie swoich urodzin, niestety pandemia nie pozwoliła mi osobiście złożyć jej życzeń. Umawialiśmy się na „po pandemii”…
Pani Lidio, wierzę, że widzi Pani te słowa, dlatego jeszcze raz dziękuję. Dziękuję za Pani wspaniałe życie, które pozostanie dla nas wszystkich wzorem służby Ojczyźnie. Dziękuję za wolną Polskę, która mogła zaistnieć dzięki najwspanialszemu pokoleniu patriotów, do którego Pani należała. Najwspanialszego pokolenia, jakie wydała nasza historia. Pani Porucznik, nie ma Pani dziś już między nami, dlatego tym bardziej czuję się zobowiązany wobec testamentu, który zostawiło nam pokolenie Żołnierzy Niezłomnych" – wskazuje szef rządu.
"Pani życie było, jest i będzie jednym z duchowych fundamentów niepodległej Polski. O wielkości naszej Ojczyzny świadczy wielkość ludzi, którzy byli gotowi oddać dla niej wszystko" – podkreśla Mateusz Morawiecki. Premier przekazał wyrazy współczucia bliskim Lidii Lwow-Eberle.
Sanitariuszka AK, Panna Wyklęta, narzeczona majora "Łupaszki". Podczas jednego z naszych ostatnich spotkań powiedziała: – 100 lat... Miałam naprawdę piękne życie! Spoczywaj w pokoju, Bohaterko" – napisano natomiast na Facebooku Fundacji "Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich".