Sikorski: Trumpa można uznać za niepoczytalnego i usunąć
Wczoraj wieczorem polskiego czasu zwolennicy Donalda Trumpa wtargnęli do Kapitolu, gdy Kongres miał zatwierdzić wyniki wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Joe Biden. Obrady trzeba było przerwać.
Protestujący wbiegli do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę oraz do biura przewodniczącej Izby, Nancy Pelosi. Część z nich była uzbrojona. Liczba ofiar zamieszek to cztery osoby – dwie kobiety i dwóch mężczyzn.
Sikorski: To jest rebelia
Radosław Sikorski, komentując wydarzenia w USA, stwierdził w radiu TOK FM, że "mamy do czynienia z obrazkami jak z republiki bananowej". – To jest rebelia, próba zmiany wyniku wyborów poprzez akty przemocy. To, co dzisiaj się dzieje, będzie symbolem tej prezydentury, prezydentury kłamstw i dzielenia – ocenił.
Według byłego szefa MSZ zachowanie Trumpa wypełnia warunki do odsunięcia go od władzy. – Jego własny gabinet ma prawo uznać go za niepoczytalnego i natychmiast zakończyć jego prezydenturę. Wydaje mi się, że byłby to scenariusz pożądany, bo to, co się dzieje, to straszny cios w wizerunek i powagę naszego największego sojusznika – dodał.
Sikorski przekonywał, że Trump wielokrotnie złamał amerykańskie prawo. – Z zarzutami czekają już w stanie Nowy Jork, w tym podatkowymi, a tu, wydaje mi się, możemy mieć do czynienia z zarzutami kryminalnymi – stwierdził europoseł PO.