Nie było hymnu po zwycięstwie Stocha. Są przeprosiny

Dodano:
Kamil Stoch Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Sobota była niezwykle szczęśliwym dniem dla polskich skoczków. Kamil Stoch zajął pierwsze, a Piotr Żyła trzecie miejsce w konkursie indywidualnym w niemieckim Titisee-Neustadt. Na podium nie usłyszeli jednak polskiego hymnu.

"Organizatorzy Pucharu Świata w Titisee Neustadt wydali oświadczenie, w którym przepraszają za brak hymnu Polski podczas dekoracji sobotniego konkursu. Powodem okazały się problemy techniczne" – czytamy na Twitterze Skijumping.pl. Opublikowano również treść oświadczenia.

Stoch na podium, ale bez hymnu

Dzięki kolejnej wygranej, Stoch odrobił kolejne dwadzieścia punktów w klasyfikacji generalnej do wciąż prowadzącego Halvora Egnera Graneruda. Wciąż jest jednak trzeci, a do drugiego Markusa Eisenbichlera traci jednak już tylko 26 punktów.

Jednak podczas dekoracji trzech najlepszych zawodników doszło do zaskakującego zdarzenia. Zwyczajowo, podobnie jak w innych dyscyplinach sportowych, w czasie uroczystości odgrywany jest hymn państwowy skoczka, który wygrał konkurs. Wszyscy więc oczekiwali, że rozbrzmi Mazurek Dąbrowskiego. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? "Z brakiem polskiego hymnu w Titisee to grubsza sprawa. Najprawdopodobniej organizatorzy zapomnieli go... przygotować. Faktycznie, zwycięstwo Polaka w PŚ to sensacja niczym Koreańczyk na podium" – napisał na Twitterze dziennikarz TVP Sport Filip Czyszanowski.

– Jutro zaśpiewamy hymn – tak całą sytuację skomentował wczoraj Kamil Stoch, odnosząc się do niedzielnych zawodów. Będzie to drugi konkurs indywidualny w Pucharze Świata 2020/21 w niemieckim Titisee-Neustadt. Początek o godz. 16.30.

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter, sportowefakty.wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...