Dekomunizacja na uczelniach. Czarnek: Prowadzimy kilka postępowań dyscyplinarnych
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był w poniedziałek pytany w Telewizji Republika o to, czy w szkołach wyższych potrzebna jest dekomunizacja, bo "wielu wykładowców zaczynało kariery w czasach PRL".
– To jest pomieszanie pojęć. Dekomunizacja to usunięcie z uczelni agentów służby bezpieczeństwa i ewentualnie nawet bliższych współpracowników służby bezpieczeństwa, a nie tych, którzy kształcili się w PRL-u. Dekomunizacja w czystej postaci jest już niestety czasem przeszłym i niedokończonym, bo myśmy jej nie przeprowadzili w naszym kraju – powiedział Czarnek.
Dodał, że od 1989 r. minęło już 31 lat i "tych byłych agentów SB jest coraz mniej". – Tymczasem ustawy lustracyjne funkcjonują. My prowadzimy nawet kilka postępowań dyscyplinarnych wobec rektorów, którzy gdzieś zataili swoją współpracę z SB. Na pewno nie dotyczy dekomunizacja osób, które kształciły się w PRL, bo nie na tym ona polega – zaznaczył minister.
Czarnek: Dopóki rządzi PiS ideologia LGBT nie grozi dzieciom w szkołach
Przemysław Czarnek był też pytany o ideologię gender i LGBT w szkołach. – Ani ideologia LGBT, ani wczesna edukacja seksualna, szkodliwa dla dzieci przed osiągnięciem odpowiedniego wieku, nie grożą naszym dzieciom w szkołach, dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość – zapewnił polityk.