Korwin-Mikke: Domagałem się tego od pół roku. Uważano mnie za wariata
– Kiedy w 2018 roku Donald Trump proponował skrócenie badania szczepionek z dwóch lat do półtora roku, a lekarstw do roku uznano go za wariata i powiedziano, że tego robić nie można – mówił Korwin-Mikke.
– Obecne szczepionki są badane o wiele krócej. Oczywiście każdy ma prawo się szczepić czym chce. W aptekach powinny być wszystkie szczepionki, jakie są w okolicy i domagałem się tego od pół roku. Uważano mnie za wariata i wszyscy domagali się, żeby to Unia Europejska decydowała o tym, jakie szczepionki będą w Polsce używane – stwierdził polityk.
Korwin-Mikke: Mam nadzieję, że rząd się z tego wycofa
Według niego polski rząd podpisał zobowiązanie, że "nie będzie kupował na boku innych szczepionek od innych producentów niż te zatwierdzone przez UE, co znakomicie sprzyja braniu łapówek w Unii Europejskiej".
– Dowiedziałem się wczoraj ze zdumieniem na konferencji w rządzie, że już w tej chwili większość partii jest za tym, żeby kupować (szczepionki – red.) również poza Unią Europejską. Cieszę się bardzo, że nalewa się olej do głowy i mam nadzieję, że rząd wycofa się z tego zobowiązania – powiedział Korwin-Mikke.
Węgry kupują od Rosji i Chin
– Przypominam, że Węgry, nasz sojusznik w Unii, kupiły ostatnio 2 miliony Sputnika V (rosyjska szczepionka na COVID-19 – red.) – chyba z sympatii do Rosji, bo oni sami mają trudności z tą szczepionką – ale resztę kupiły (Węgry – red.) od Chińczyków, bo ich szczepionka jest tańsza i podobno lepsza – mówił poseł.
Na koniec stwierdził, że "generalnie trzeba się kierować własnym rozumem, a nie polegać na tych ludziach w Unii, gdzie po prostu są gigantyczne transakcje i gigantyczna korupcja".